Przełamać niemoc w Płocku
W 3. kolejce Lotto Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z rewelacją poprzednich rozgrywek, Wisłą Płock. Korona chce wygrać pierwszy mecz w sezonie, jak również zrewanżować się płocczanom za ubiegłoroczne porażki na ich terenie.
Sytuacja w Płocku w ostatnim czasie uległa sporej zmianie. W poprzednim sezonie klub z Mazowsza kończył rozgrywki na piątym miejscu. Jeszcze kilka tygodni temu w sparingu z Koroną przed startem sezonu, drużynę biało-niebieskich prowadził Jerzy Brzęczek. Płocczanie wygrali wówczas 3:0, jednak kilkanaście dni później, trener zmienił posadę szkoleniowca Wisły na stanowisko selekcjonera Reprezentacji Polski. Jego miejsce zajął Dariusz Dźwigała.
Korona Kielce po dwóch spotkaniach znajduje się w tej samej sytuacji co Wisła Płock. Obie drużyny mają na koncie jeden punkt oraz bilans bramek 2-3. Piątkowe starcie może być przełamaniem dla jednej z drużyn. – Mam nadzieję, że w końcu to się nam uda. W ostatnich dwóch meczach byliśmy bliscy zwycięstw – przypomina napastnik żółto-czerwonych, Elia Soriano.
Kielczanie w pierwszych meczach nie mieli problemu ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, lecz szwankowała ich skuteczność. W minionych rozgrywkach stadion w Płocku nie był szczęśliwy dla podopiecznych Gino Lettieriego. Korona na stadionie w Płocku przegrała oba spotkania tracąc sześć goli i zdobywając tylko jedną bramkę.
– Naprawdę dobrze pracujemy w ostatnich tygodniach i to musi w końcu przynieść skutek na boisku. Ostatnie mecze pokazały, że potrafimy stwarzać sobie wiele sytuacji bramkowych. Musimy dopracować nasze wykończenie – wyjaśnia snajper.
Szkoleniowiec żółto-czerwonych będzie mógł skorzystać z większości swoich podopiecznych w meczu z Wisłą. Z urazem wciąż boryka się Marcin Cebula, natomiast do składu wraca Soriano, którego zabrakło w ostatnim spotkaniu. – Cały tydzień trenowałem z drużyną i czuję się dobrze. Jestem do dyspozycji trenera. – twierdzi sam zainteresowany.