| Wywiad
Nikt nie może zrobić jednego kroku mniej
- Po raz pierwszy w tym sezonie jesteśmy w sytuacji, w której na jednej pozycji mamy co najmniej dwóch piłkarzy. W przypadku zmiany, nie wchodzi gorszy zawodnik. Bardzo się z tego cieszymy, że zespół jest tak wyrównany – mówił trener Gino Lettieri przed meczem z Sandencją Nowy Sącz.
- Ta rywalizacja sprawia, że teraz nikt nie może sobie pozwolić na to, żeby zrobić krok mniej. Jeśli tak się stanie, to ktoś go wyprzedzi i wskoczy do składu za niego – dodał zadowolony szkoleniowiec kielczan.
Nie jest jednak też tak, że wszyscy zawodnicy są do dyspozycji włoskiego trenera. - Przez następne cztery tygodnie Elia Soriano nie będzie do grania. Ciężki jest też temat Adnana Kovacevicia. Raz słyszymy, że już jest lepiej, a potem, że jednak gorzej. Mamy nadzieję, że za dwa tygodnie będzie gotowy do gry – stwierdził Lettieri.
Traf chciał, że drugie w tym roku spotkanie Korona zagra w Niecieczy, gdzie swoje mecze rozgrywa też Sandecja Nowy Sącz. - Mamy nadzieję, że wejdziemy z tą samą koncentracją i będziemy tak samo konsekwentni, jak w spotkaniu z Bruk-Betem. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma dwóch takich samych drużyn. Każda ma swój charakter i styl grania – ocenił trener Korony.
Korona w starciu z Sandecją będzie się starała zagrać jeszcze lepiej niż w poprzedniej rywalizacji. - Na boisku zawsze można coś polepszyć. Z Bruk-Betem na przykład ostatni kwadrans pierwszej połowy nie wyglądał dobrze. Za dużo razy niepotrzebnie straciliśmy piłkę. Gospodarze z tego stwarzali sytuacje – przyznał Lettieri.