| CLJ
Juniorzy lepsi od Wisły
Korona Kielce pokonała na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0 w Centralnej Lidze Juniorów. Podopieczni Marka Mierzwy na cztery kolejki przed końcem mają już osiem punktów przewagi nad strefą spadkową i są niemal pewni utrzymania w lidze.
Żółto-czerwoni y po raz kolejny w tym sezonie udowodnili, że grają bardzo atrakcyjnie, a co więcej potrafią dojrzale rozgrywać zawody. W Krakowie kielczanie od pierwszego gwizdka narzucili własny rytm. – Do 70. minuty przeważaliśmy i wszystko było pod naszą kontrolą. Rozmawiając po meczu z trenerami Wisły, wspólnie przyznaliśmy, że przez 90 procent czasu, gra toczyła się na połowie gospodarzy. Mieliśmy sporo dobrych sytuacji i krakowianie nam praktycznie w ogóle nie zagrozili – wyjaśnia trener żółto-czerwonych.
Bolączką Korony po raz kolejny w tym sezonie była jednak skuteczność. Tylko w pierwszej odsłonie żółto-czerwoni mieli co najmniej dziesięć sytuacji na zdobycie gola, jednak do przerwy bramki nie padły. – Końcowy wynik cieszy, ale skuteczność martwi i na pewno jest to element, nad którym wciąż musimy pracować. Mogliśmy zamknąć ten mecz dużo szybciej zdobywając drugiego i trzeciego gola, a jednak daliśmy Wiśle nadzieję – zaznacza Mierzwa.
Jedyną bramkę w całym spotkaniu zdobył Piotr Pierzchała po skutecznym strzale z rzutu karnego. – Wiktor Długosz przejął piłkę, po tym jak bramkarz rywali popełnił błąd i wypuścił ją za daleko. Chwilę później nasz zawodnik był faulowany w polu karnym. Golkiper nie miał szans na interwencję, bo to było świetne uderzenie – podkreśla szkoleniowiec.
Gospodarze szybko mogli doprowadzić do wyrównania w 66. minucie, gdy wywalczyli rzut karny. – Prawie zostaliśmy skarceni. Raz przysnęliśmy w obronie, a Wisła wyprowadziła pierwszy dobry atak. Osobiński próbował ratować sytuację, lecz zahaczył rywala w szesnastce. Na szczęście obronił rzut karny. To był przełomowy moment meczu – twierdzi trener Korony.
Drużyna Marka Mierzwy zajmuje trzecie miejsce w tabeli i traci do drugiej Cracovii sześć punktów. UKS SMS Łódź (7. miejsce) oraz Progres Kraków (8. miejsce) przegrały swoje spotkania, dzięki czemu przewaga Korony nad strefą spadkową wzrosła do ośmiu punktów. Kolejny mecz żółto-czerwoni rozegrają przed własną publicznością z MOSP-em Białystok (12 maja, godz. 12).
– Cieszy, że zwiększyliśmy przewagę nad strefą spadkową. Cieszy mnie gra drużyny. Do końca będziemy optymistami, choć nie lekceważymy najbliższych rywali. Z żadnym nie czeka nas łatwe spotkanie. Kończymy sezon wyjazdem na Legię. Wierzę, że to będzie udane podsumowanie bardzo dobrego sezonu – kwituje Mierzwa.
Wisła Kraków – Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramki: Pierzchała (58. karny)
Korona: Osobiński – Wojsa, Bartosiak (70. Rogula) Czerwiak, Mazurek – Jopkiewicz, Dziubek, Kargulewicz (89. Kunat), Długosz (80. Gromulski), Piróg (61. Szałas) – Pierzchała.