| Ekstraklasa
Zaczynamy angielski tydzień!
Trzy spotkania w ciągu zaledwie ośmiu dni rozegrają piłkarze Korony Kielce. Na początek w Krakowie zmierzą się z trzecia drużyną w tabeli Lotto Ekstraklasy, Wisłą Kraków. Czy kielczanie wywiozą z trudnego terenu komplet punktów?
Podopieczni Gino Lettieriego w poniedziałek starciem z Zagłębiem Sosnowiec kończyli zmagania 9. kolejki Lotto Ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu Żółto-czerwoni awansowali na 7. miejsce z aż 15 punktami na koncie. Wygrana ta jest jeszcze bardziej cenniejsza, gdy popatrzy się na terminarz naszej ligi. Przede wszystkim kielczanie w najbliższych meczach zagrają z mocnymi kadrowo zespołami Wisły Kraków, Jagiellonii Białystok i Lecha Poznań. Do tego w przyszłym tygodniu dla Koroniarzy rozpoczynają się też zmagania Pucharu Polski. Nie ma co ukrywać, że będzie to bardzo ciężki okres dla naszych piłkarzy i kluczowe będzie odpowiednie rozłożenie sił oraz mądra rotacja składem.
Na szczęście szkoleniowiec kielczan ma do dyspozycji niemal wszystkich swoich zawodników. Do pełni zdrowia doszedł już Łukasz Kosakiewicz, który rozgrywa bardzo dobrą rundę. Rehabilitacje po urazie wciąż przechodzi tylko Ivan Jukić, ale do jego powrotu na boisko też jest bliżej niż dalej.
A jak wygląda sytuacja najbliższego rywala Koroniarzy? Wisła Kraków w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. Zaledwie tydzień temu Biała Gwiazda po pokonaniu Lechii Gdańsk była nawet liderem rozgrywek. W ostatniej kolejce jednak niespodziewanie przegrała na wyjeździe z Pogonią Szczecin i dlatego spadła na 3. miejsce w tabeli. Do tego na mecz z kielczanami stracili Vullneta Bashę, który otrzymał czwartą kartkę w sezonie.
Krakowianie już w poprzednim tygodniu wkroczyli w intensywny moment rozgrywek. We wtorek w 1/32 Pucharu Polski mierzyli się z Lechią Gdańsk. Tym razem to gdańszczanie okazali się lepsi, ale do zwycięstwa potrzebowali aż dogrywki i serii rzutów karnych.
Czy aż 120 minut gry w tygodniu i zmęczenie rywala będzie atutem Korony przed sobotnim spotkaniem w Krakowie? - Od wtorku do soboty to dużo czasu dla profesjonalnej drużyny. To był dla nich dopiero pierwszy taki angielski tydzień w tym sezonie, więc nie powinno stanowić to dla nich problemu. My mieliśmy podobnie parę tygodni temu, gdy graliśmy w poniedziałek, a od razu w piątek musieliśmy jechać do Legnicy. Nie mieliśmy za wiele czasu i siedzieliśmy osiem godzin w autobusie. Wisła nie musi tego robić, bo ma blisko – szczerze przyznał trener Gino Lettieri.
Początek spotkania w Krakowie w sobotę o godzinie 20.30.