Podsumowanie rundy: OBROŃCY cz. 2
Czas ocenić postawę kolejnych obrońców Korony Kielce! Jak spisywali się Adnan Kovacević, Piotr Malarczyk, Ivan Marquez, Piotr Pierzchała i Bartosz Rymaniak? Zapraszamy do lektury i dyskusji!
Adnan Kovacević:
Ekstraklasa: 18 meczów, 1500 minut, 1 bramka, 2 asysty, 4 żółte kartki
Trener Korony bardzo lubi eksperymentować z ustawieniem drużyny. Na pewno potwierdzi to Adnan Kovacević, który w minionej rundzie często ustawiany był jako defensywny pomocnik. Oczywiście w trakcie gry taktyka drużyny mogła ewoluować, wtedy bardzo dobrze współpracował w trójce środkowych obrońców z Djibrilem Diawem i Ivanem Marquezem. Postawa Kovacevicia w pierwszej części sezonu była kluczowa dla Korony. Miał ogromny wpływ na poczynania drużyny w defensywie. Ale pokazywał się też w ataku, czego efektem są dwie asysty oraz jeden gol. W wielu sytuacjach podczas stałych fragmentów był bardzo bliski kolejnych trafień. Liczymy na taką samą postawę po wznowieniu rozgrywek!
Piotr Malarczyk:
Ekstraklasa: 8 meczów, 338 minut, 4 żółte kartki
Puchar Polski: 1 mecz, 46 minut
Wychowanek Korony z pewnością nie tak wyobrażał sobie tę „jesień”. Musi dalej ciężko pracować na treningach na zaufanie trenera. Doskonale przecież wiadomo, że „Malar” swoją klasę pokazuje przede wszystkim, gdy jest w rytmie meczowym. Wtedy właśnie nabiera ogromnej pewności. Cały czas czekamy na Piotrka sprzed wyjazdu do Anglii. Wiemy, że dzięki swojemu zaangażowaniu zrobi wszystko, żeby wrócić do tak wysokiej formy.
Ivan Marquez:
Ekstraklasa: 11 meczów, 905 minut, 4 żółte kartki, 1 czerwona kartka
Na jego debiut w Lotto Ekstraklasie trzeba było trochę poczekać. Gdy już jednak wskoczył do składu w 9. kolejce w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, to już go nie oddał. Znakomicie się ustawia, doskonale czyta grę, świetnie współpracuje z Djibrilem Diawem i Adnanem Kovaceviciem. To był naprawdę udany transfer Korony. Na minus można mu tylko zaliczyć jego czerwoną kartkę z meczu z Legią, po tym jak przed polem karnym sfaulował wychodzącego na czystą sytuację Michała Kucharczyka.
Piotr Pierzchała:
Puchar Polski: 1 mecz, 90 minut
Młody obrońca cały czas trenuje z pierwszym zespołem. Zbiera doświadczenie podpatrując innych środowych defensorów. A ma z kogo brać przykład, gdyż bardzo dobrze prezentują się jego rywale w walce o pierwszy skład, czyli Adnan Kovacević, Ivan Marquez i Djibril Diaw. Pierzchała „jesienią” wystąpił w tylko jednym meczu Pucharu Polski. Nie zaliczy go oczywiście do udanych, gdyż drużyna straciła w Sandomierzu trzy gole i odpadła z krajowego pucharu. Piotrek jednak z pewnością wyciągnie wnioski z tego spotkania.
Bartosz Rymaniak:
Ekstraklasa: 18 meczów, 1620 minut, 1 asysta, 7 żółtych kartek
Puchar Polski: 1 mecz, 44 minuty, 1 żółta kartka
Bartosz Rymaniak jest teraz najbardziej rozpoznawalną twarzą Korony Kielce. Kapitan Żółto-czerwonych cały czas znajduje się w bardzo wysokiej formie. Jego rajdy prawą stroną boiska powodują spustoszenie w szeregach rywali. Nie zawsze jednak koledzy potrafią wykorzystać jego naprawdę dobre dogrania, stąd tylko jedna asysta na koncie naszego zawodnika. „Ryman” spełnia się w roli kapitana. Doskonale scala grupę, wytwarza kapitalną atmosferę w szatni. Chyba nikomu nie trzeba udowadniać, jak to ważny aspekt w życiu drużyny piłkarskiej.
Nasze pozostałe podsumowania można przeczytać:
- BRAMKARZE - TUTAJ
- OBROŃCY cz.1 - TUTAJ