| Sparing
Zwycięstwo rzutem na taśmę!
W drugim sparingu podczas zgrupowania Turcji, Korona Kielce pokonała lidera ligi węgierskiej, Ferencvaros 3:2. Worek z bramkami otworzył się dopiero po przerwie, a bohaterami żółto-czerwonych zostali zmiennicy: Felicio Brown Forbes oraz Maciej Górski.
Liderzy węgierskiej Ekstraklasy od początku spotkania próbowali narzucić własny rytm. Nie było to łatwe, ponieważ w Belek pogoda nie rozpieszczała obu drużyn. Od 15. minuty oberwanie chmury znacznie utrudniło rozgrywanie piłki. To jednak Ferencvaros znacznie dłużej budowało swoje ataki i przeważało w aspekcie posiadania piłki. Z drugiej strony, to kielczanie stwarzali sobie więcej groźnych sytuacji.
W 10. minucie żółto-czerwoni wyprowadzili pierwszy kontratak. Akcja zakończyła się strzałem Gnjaticia zza pola karnego, jednak próba była minimalnie niecelna. Trzeba jednak oddać, że on oraz Oliver Petrak spisywali się w środku pola bardzo dobrze i dzięki ich przejęciom żółto-czerwoni stwarzali sobie wiele dogodnych szans.
Najlepszą szansę w pierwszej połowie miał Gardawski, który w 18. minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali. Lewy obrońca przegrał pojedynek nerwów i nie zdołał wyprowadzić Korony na prowadzenie. Fenomenalnie w bramce Korony spisywał się również Michał Miśkiewicz, który w dniu urodzin zachował czyste konto.
Obie drużyny do siatki trafiły dopiero po przerwie. Wynik spotkania w 50. minucie otworzył Amadou. Dziesięć minut później trener Lettieri zdecydował się na wprowadzenie zawodnika, który zachwycał w poprzednim meczu. Mowa o Felicio Brown Forbesie. Kostarykanin chwilę później udowodnił, że wiosną może stanowić o sile zespołu. Z lewej strony dośrodkowywał Gardawski, a napastnik pięknym strzałem głową trafił do siatki.
W 75. minucie Węgrzy ponownie wyszli na prowadzenie. Zgranie ze skrzydła trafiło do Lovrencsicsa, który nie pomylił się i pokonał Pawła Sokoła. Odpowiedź Korony była natychmiastowa. Kielczanie także zaatakowali boczną strefą, a egzekutorem ponownie stał się Brown Forbes. Tym razem napastnik trafił do siatki… krzyżakiem!
Wydawało się, że wynik do końca nie ulegnie zmianie, jednak w ostatnich minutach Maciej Górski strzelił zwycięskiego gola dla Korony. Przepiękne uderzenie zza szesnastki było nie do obrony dla węgierskiego golkipera. Żółto-czerwoni po raz kolejny zwyciężyli w meczu towarzyskim podczas tureckiego zgrupowania.
Ferencvaros – Korona Kielce 2:3 (0:0)
Bramki: Amadou 50’, Lovrencsics 75’ – Brown Forbes 66’, 77’, Górski 85’.
Korona: Miśkiewicz (46’ Sokół) – Rymaniak (68’ Kosakiewicz), Kovacević (81’ Skrzecz), Malarczyk (68’ Marquez), Gardawski (68’ Kallaste) – Gnjatić (60’ Janjić) , Petrak (46’ Jukić), Żubrowski (68’ Sewerzyński), Cebula (46’ Pućko), Arweładze (61’ Górski), Soriano (60’ Brown Forbes).
Ferencvaros (wyjściowa jedenastka): Varga – Takacs, Bode, Leandro, Botka, Bole, Gorriaran, Wilmots, Amadou, Vida, Dvali.