| Briefing
Walka do samego końca
- Wygraliśmy zasłużenie. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i dziś widzieliśmy rezultaty. Zespół był świetnie przygotowany fizycznie i podjął walkę do samego końca. Jeszcze raz gratuluję drużynie za ten mecz – powiedział trener Gino Lettieri po zwycięstwie 2:1 nad Arką Gdynia.
Gino Lettieri: - W pierwszej połowie byliśmy lepszą drużyną. Już jednak przed przerwą zaczęły się nasze kłopoty z powodu kontuzji Michała Gardawskiego. W przerwie natomiast znak zapytania stanął przy Oliverze Petraktu, który również borykał się z urazem. Gratulacje dla niego, że przetrwał. W drugiej połowie zmieniliśmy taktykę. Wprowadziliśmy Piotrka Malarczyka, który miał za zadanie wybijać długie piłki.
- Wygraliśmy zasłużenie. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i dziś widzieliśmy rezultaty. Zespół był świetnie przygotowany fizycznie i podjął walkę do samego końca. Jeszcze raz gratuluję drużynie za ten mecz.
- Ognjen Gnjatić wyglądał dziś bardzo dobrze. Biorąc dodatkowo pod uwagę, że zagrał na pozycji, na które zwykle nie występuje. Przez 5-6 minut w drugiej połowie, gdy zmieniliśmy taktykę, nie do końca rozumiał jeszcze pewne rzeczy. Wynika to jednak z tego, że jest nowy. Będzie jeszcze lepiej.
Zbigniew Smółka: - Dzisiaj oddaliśmy totalnie pole przeciwnikowi przez 20-30 minut spotkania. Znowu straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry, to jest nasz ogromny mankament. Błąd popełniło dwóch najwyższych zawodników... Gdy wydawało się, że zaczynamy łapać grę, mieć przewagę, stworzyliśmy dwie-trzy sytuacje, to znów źle zachowaliśmy się przy stałym fragmencie. Był rzut karny i 0:2.
- W przerwie wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie. Nasza murawa na dzisiaj nie pozwala uprawiać futbolu w żaden sposób, dlatego uprościliśmy więc grę. Wszyscy widzieliśmy, w jakich warunkach musieliśmy wykonywać nasz styl. Ćwiczymy na dobrych boiskach, a potem na mecz wychodzimy na coś takiego. Wierzymy, że piłka się obroni i udowodnimy, że to, co robimy, ma sens. Nie wiem jak UEFA czy FIFA daje pozytywne recenzje na temat murawy na tym stadionie. Przypominam, że za chwilę są tutaj mistrzostwa świata U-20.
- Dziś nie zdobyliśmy nawet punktu. Brutalnie zderzyliśmy się z ekstraklasą, było zbyt dużo bojaźni z naszej strony.