| Ekstraklasa
Bezpośrednie starcie o ósemkę
Przed Koroną Kielce same najważniejsze starcia z rywalami o pierwszą ósemkę Lotto Ekstraklasy. Żółto-czerwoni mogą uczyć wielki krok ku Grupie Mistrzowskiej już w starciu z Lechem Poznań na Suzuki Arenie. Podopieczni Gino Lettieriego nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów z Kolejorzem.
Sytuacja w tabeli jest niezwykle ciekawa. Korona ma identyczną ilość punktów co Cracovia i Lech Poznań. Traf chciał, że to są właśnie najbliżsi rywale Żółto-czerwonych. Jeśli Korona wygra te dwa spotkania, to otworzy sobie autostradę do Grupy Mistrzowskiej.
Nie będzie to jednak proste zadanie. Pierwsza próba już w sobotę na Suzuki Arenie, gdzie przyjeżdża Lech Poznań prowadzony przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Adama Nawałkę. Kolejorz wprawdzie w poprzednich dwóch spotkaniach przegrał z niżej notowanymi zespołami, takimi jak Miedź Legnica i Górnik Zabrze, ale można się spodziewać, że złe wyniki dodatkowo zmobilizują poznaniaków.
Wszystkie drużyny mają świadomość, że strata punktów może okazać się katastrofalna w skutkach. Całe szczęście, że kielczanie są w zdecydowanie lepszych nastrojach niż Lech. Cenne zwycięstwo w Białymstoku dolało optymizmu w serca Żółto-czerwonych. Po dwóch bolesnych porażkach z Zagłębiem Sosnowiec i Wisłą Kraków, Koroniarze odkupili swoje winy i wrócili na zwycięską ścieżkę.
Przerwa reprezentacyjna sprawiła, Korona i Lech miały dokładnie dwa tygodnie na poprawienie mankamentów w grze. W sobotę na Suzuki Arenie okaże się kto lepiej przepracował ten okres. W międzyczasie oba kluby rozegrały mecze kontrolne. Żółto-czerwoni zremisowali 1:1 z pierwszoligowym Łódzkim Klubem Sportowym, a Kolejorz także zremisował 0:0 z Miedzią Legnica.
Sparingi to jednak element treningu. Najważniejsze jest to, jakie wyniki osiąga się w lidze. Arcyważne starcie dla obydwu drużyn rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.30 na Suzuki Arenie.