| Briefing
W rewanżu powalczymy o dobry wynik
Z drużyny mistrza Polski poodchodziło nam kilku chłopców, ale ci, którzy zostali myślę, że dają radę. Na pewno w Kielcach będziemy się starali zagrać jak najlepiej i powalczyć o dobry wynik - powiedział po przegranym spotkaniu Młodzieżowej Ligi UEFA z Realem Saragossa, trener Korony Sławomir Grzesik.
- To był ciężki mecz z bardzo dobrym rywalem. Szkoda, że zakończył się dla nas tak niefortunnie, ponieważ przegraliśmy. W drugiej połowie mieliśmy sytuacje do zdobycia bramki, natomiast w pierwszej graliśmy nie za dobrze, źle funkcjonował środek pola, po przerwie było trochę lepiej. Szkoda, że nie strzeliliśmy gola, mówi się trudno, natomiast mamy jeszcze mecz rewanżowy w Kielcach - podkreślił Grzesik.
- Myślę, że nie zaczęliśmy zbyt bojaźliwie tego meczu, natomiast moi zawodnicy mieli trochę tremy, ponieważ przyszło sporo kibiców, było widać namiastkę większej piłki i być może ich to nieco deprymowało. Później weszliśmy lepiej w to spotkanie. W pierwszej połowie mieliśmy problemy w środkowej strefie i ta nasza gra wyglądała "tak sobie". W przerwie porozmawialiśmy trochę w szatni i w drugiej połowie, mimo tej sytuacji z jej początku, było już dużo lepiej - powiedział trener.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem pod względem ilości kibiców oraz sposobu dopingu - fajny, kulturalny przez cały mecz. Myślę, że tak powinna wyglądać piłka na najwyższym poziomie, dużo ludzi, przyjazna atmosfera, do tego obydwa zespoły stworzyły dobre widowisko - dodał szkoleniowiec żółto-czerwonych.
- Wiem o tym, że zespół jest dobrze przygotowany pod względem motorycznym. Brakuje nam trochę takiego obycia oraz doświadczenia w tej drużynie, bo przypomnę, że w drugiej połowie wszedł chłopak z rocznika 2004. Z drużyny mistrza Polski poodchodziło nam kilku chłopców, ale ci, którzy zostali myślę, że dają radę. Na pewno w Kielcach będziemy się starali zagrać jak najlepiej i powalczyć o dobry wynik - zaznaczył Grzesik.
- Wiem, że Iwo Kaczmarski jest bardzo dobrym zawodnikiem, umie grać w piłkę, fajnie się rozwija i przyszedł czas na niego. Zdawaliśmy sobie sprawę, że gramy z bardzo wymagającą drużyną - mistrzem Hiszpanii, gdzie wiemy jakie jest tutaj szkolenie, jednak ci młodzi chłopcy od nas też dają sobie radę. Zaryzykowaliśmy i myślę, że w drugiej połowie wyglądało to przyzwoicie - podsumował trener.
Bilety na mecz rewanżowy do kupienia TUTAJ