| Briefing
Musi cechować nas determinacja, stuprocentowe zaangażowanie oraz wola walki
Na pewno w pierwszej kolejności musi cechować nas determinacja, stuprocentowe zaangażowanie oraz wola walki. Jeżeli do tego dołoży się określone elementy piłkarskie i taktyczne, nad którymi trenowaliśmy ostatnie dwa tygodnie, to po meczu z Wisłą Płock powinniśmy być zadowoleni - mówił pomocnik żółto-czerwonych, Jakub Żubrowski.
- Całą przerwę reprezentacyjną oraz poprzedni tydzień, przed tym nieszczęsnym spotkaniem z ŁKS-em, trenowałem na pełnych obrotach. Wcześniej miałem dwa tygodnie praktycznie totalnej przerwy od treningów, dlatego musiałem nadrobić aspekty wytrzymałościowe, natomiast uważam, że sobotni mecz z Wisłą Płock będzie dla mnie optymalnym, jeżeli chodzi o zdrowie - podkreślił piłkarz.
Dodał, że punktów trzeba szukać na każdym stadionie ekstraklasy, a już tym bardziej na własnym boisku, dlatego w sobotnim starciu z Nafciarzami drużyna liczy na zwycięstwo. - Na pewno w pierwszej kolejności musi nas cechować determinacja, stuprocentowe zaangażowanie oraz wola walki. Jeżeli do tego dołoży się określone elementy piłkarskie i taktyczne, nad którymi trenowaliśmy ostatnie dwa tygodnie, to powinniśmy być zadowoleni po meczu - zaznaczył Żubrowski.
- Do tej pory Wisła Płock na pewno bardzo dobrze punktowała. Każdy z każdym może wygrać, ale to działa w dwie strony. W naszej sytuacji nie można patrzeć na rywala czy jest łatwy, trudny, średni, bo te czasy w całej ekstraklasie już minęły. Każdy walczy, ma jakieś określone cele. Przykładowo, dwa tygodnie temu na naszą niekorzyść zadziałało prawo, że każdy musi się kiedyś przełamać i ŁKS po ośmiu meczach bez zwycięstwa wreszcie wygrał. Podobnie tydzień wcześniej długo niepokonany Śląsk Wrocław przegrał w Kielcach, a więc te serie zawsze kiedyś się kończą. Mam nadzieję, że my teraz zaczniemy pozytywny bilans. Wisła Płock pokazała taką serię, kiedy po paru kolejkach każdy mówił, że są pewniakiem do spadku, przegrali 5:0 z Zagłębiem Lubin, a później zanotowali pięć zwycięstw z rzędu. Nie ma rzeczy niemożliwych, ale musi to być poparte pracą, którą my wykonaliśmy dobrze - powiedział zawodnik Korony.
- Atmosferę w dużym stopniu determinują wyniki. Kiedy te mecze się wygrywa, to wtedy wszystko napędza się automatycznie, jeżeli nie, to trzeba szukać alternatywnych sposobów. Na miarę naszych możliwości jakoś sobie z tym radzimy, próbujemy się integrować, scalać, ale ostatecznym efektem tego jest zielone boisko i tam trzeba pokazywać to wszystko, nad czym codziennie pracujemy - podsumował "Żuber".
Sobotni mecz Korony z Wisłą Płock rozpocznie się na Suzuki Arenie o godz. 15:00. Bilety na to spotkanie dostępne są TUTAJ