| CLJ
Pewne zwycięstwo juniorów starszych
Pewnym zwycięstwem zakończyło się spotkanie Korony U-18 z Hutnikiem Kraków U-18. Po bramkach Radosława Sewerysia oraz Karola Turka kielczanie wygrali to spotkanie 2:0.
Korona U-18 – Hutnik Kraków U-18 2:0 (1:0)
Bramki: 6’ Karyś, 75’ K. Turek
Korona U-18: Karyś – Seweryś, Cukrowski, Gierczak (46’ Płocica), Szelągowski, K. Turek, Kośmicki, Konstantyn, Słabosz (46’ Kaczmarski), R. Turek, Rybus.
Hutnik Kraków U-18: Szewczyk, Zgierski Kopeć, Czerniawski, Łanecki, Ferenc, Piskorz, Styrczula, Topa, Góralski, Włoch.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 6. minucie spotkania, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do bramki z najbliższej odległości trafił Radosław Seweryś. Od razu po stracie bramki, goście rzucili się do ataku, ale brakowało im szczęścia przy wykończeniu akcji.
Pod koniec pierwszej połowy, Hutnik był bardzo blisko doprowadzenia do wyrównania, ale błąd naszego obrońcy naprawił bramkarz Korony, Jakub Karyś. Na przerwę żółto-czerwoni schodzili z jednobramkową przewagą.
Początku drugiej odsłony spotkania kielczanie nie mogli zaliczyć do udanych. Brakowało koncentracji w wyprowadzaniu akcji oraz było dużo niedokładności w rozgrywaniu piłki.
Dopiero w 55 minucie, Koroniarze zagrozili bramce Hutnika. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego blisko zdobycia gola najpierw był Szymon Płocica, a następnie Daniel Szelągowski, którego strzał w ostatniej chwili wybronił bramkarz. Chwilę później, ponownie po zagraniu z rogu boiska, blisko podwyższenia wyniku był Seweryś.
Co nie udało się wcześniej, udało się w 75. minucie spotkania, kiedy to po ładnej akcji, piłkę do bramki skierował Karol Turek. Po zdobyciu drugiego gola żółto-czerwoni zaczęli dominować w tym spotkaniu. Stosowali wysoki pressing odbierając piłkę już na połowie rywala, stwarzając sobie szansę na podwyższenie rezultatu.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i podopieczni Pawła Czai zainkasowali komplet punktów przed własną publicznością. W następnej kolejne kielczan czeka daleki wyjazd do Gdyni, gdzie zmierzą się z miejscową Arką.