| Trening
Koniec urlopów! Koroniarze rozpoczynają przygotowania do drugiej części sezonu
Po blisko trzytygodniowej przerwie urlopowej piłkarze Korony rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu. W Kielcach żółto-czerwoni trenować będą tylko przez pięć dni, a później wylecą na obóz do Turcji, gdzie rozegrają pięć sparingów.
W pełni sił oraz z uśmiechem na twarzach Koroniarze powrócili w środę do klubu, aby rozpocząć przygotowania przed wiosennymi meczami w PKO Ekstraklasie. Od rana w Hali Legionów piłkarze przechodzą badania wydolnościowe, które pozwolą ustalić program treningowy na następne tygodnie.
- Zimowa przerwa zawsze jest krótka, co z jednej strony jest słabe, ponieważ czasu na odpoczynek jest mało, z drugiej strony cieszymy się, bo za chwilę wracamy do grania. Do meczu ligowego zostały cztery tygodnie, więc przygotowania na pewno będą intensywne - podkreślił pomocnik Korony Jakub Żubrowski.
- Pierwsze dni przygotowań, to dużo biegania, mało grania w piłkę, tylko głównie praca nad wytrzymałością i siłą. Trzeba ją jednak wykonać, żeby mieć sporo "paliwa w baku", które będzie nam potrzebne już w meczu z Górnikiem - dodał piłkarz.
- Całe życie piłkarskie zawsze miałem testy i badania w pierwszy dzień po powrocie z urlopu do klubu. Jest to normalna rzecz, ale także ciężki wysiłek fizyczny. Pierwsze dwa tygodnie zawsze są cięższe, a później te obciążenia są stosunkowo mniejsze. Obecna przerwa nie była tak długa jak w lato, ponieważ trwała dwa tygodnie. Musimy dojść do tej formy jaka była przed wyjazdem na urlop i przygotować się jak najlepiej do pierwszego meczu- ocenił z kolei obrońca żółto-czerwonych, Michal Gardawski.
Pytany o przerwę urlopową odparł, że udało mu się odpocząć oraz pobyć z rodziną. - Święta i sylwestra spędziłem w Nowym Jorku i później wróciłem do Niemiec. Miałem takie marzenie, żeby tak zrobić będąc dzieckiem, kiedy oglądałem „Kevin sam w Nowym Jorku”, dlatego poleciałem je spełnić z żoną - zdradził.
Przez kolejne dni żółto-czerwoni będą trenować na własnych obiektach. W poniedziałek drużyna wyleci na dwutygodniowy obóz do Turcji, gdzie rozegra pięć sparingów: z KF Tirana (3. miejsce w lidze albańskiej), Sepsi SF. Gheorghe (8. miejsce w lidze rumuńskiej), Olimpikiem Donieck (9. miejsce w lidze ukraińskiej), Sebail FK (8. miejsce w lidze azerskiej) oraz jeszcze jednym rywalem, który jest w trakcie ustalania.
- Aura w Polsce nie pozwala na przygotowanie się w pełni do drugiej części sezonu, chociaż my nie mamy na co narzekać, ponieważ podgrzewana płyta na boisku przy ul. Kusocińskiego jest komfortem, z którego nie każdy może skorzystać w naszej lidze. Z drugiej strony jest to jedyne boisko z takimi warunkami, więc jakbyśmy trenowali tutaj przez cztery tygodnie, to raczej nie nadawałoby się do użytku. Mamy globalne ocieplenie, dlatego pewnie i tutaj udałoby się dobrze przygotować, chociaż na pewno turecki klimat jest bardziej sprzyjający, liczymy natomiast, że pogoda będzie lepsza niż w zeszłym roku, kiedy krzyżowała nam plany - zaznaczył pomocnik żółto-czerwonych.
- Jeżeli chodzi o sparingi, to każdy z naszych przeciwników ma inną charakterystykę, ale taka jest specyfika zgrupowań w Turcji, że mecze kontrolne zależne są od tego, które zespoły są tam w pobliżu. Mam nadzieję, że będzie troszkę spokojniej, niż czasem bywa w takich sparingach, bo nie raz zdarzało się "polowanie na kości" i różne tego typu rzeczy, dlatego liczę, że każdy z tych meczów wyjdzie obronną ręką, jeśli chodzi o aspekt zdrowotny - ocenił "Żuber".
Podczas spotkania z dziennikarzami zawodnicy byli pytani m.in. o wzmocnienia. - Nie wiem nic o nowych piłkarzach. Sam jestem zawodnikiem, a od tych spraw mamy w klubie odpowiednie osoby w postaci trenera czy prezesa. To jest ich praca, a my się koncentrujemy teraz na przygotowaniach i to jest to, co jako zawodnicy powinniśmy robić - odparł "Garda".
Obóz w Turcji potrwa do niedzieli, 26 stycznia. Po powrocie do kraju Koroniarze rozegrają jeszcze sparingi z dwoma pierwszoligowymi zespołami - Bruk-Betem Termaliką Nieciecza oraz Radomiakiem Radom. Ligowe rozgrywki podopieczni trenera Mirosława Smyły wznowią w sobotę, 8 lutego, kiedy na własnym boisku podejmą drużynę Górnika Zabrze.
Więcej zdjęć z pierwszego dnia przygotowań - KLIKNIJ TUTAJ