| Sparing
Mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami, których po meczu sparingowym z azerskim Sabail FK udzielili piłkarze Korony - Paweł Sokół oraz Mateusz Sowiński.
Paweł Sokół: - W pierwszych 45 minutach gra była dość wyrównana. Mieliśmy swoje okazje i nie dopuściliśmy przeciwników do oddania strzałów na naszą bramkę. Po przerwie było widać zmęczenie u naszych zawodników i obie strony dochodziły do sytuacji, których my nie wykorzystaliśmy. Rywale zdobyli bardzo ładnego gola w końcówce i to oni zwyciężyli - rozpoczął golkiper Korony.
- Obóz to taki okres, gdzie trzeba ciężej popracować. My jako bramkarze zrobiliśmy kawał roboty, jak i cały zespół dobrze wykorzystał ten czas w Turcji. Teraz wracały do Kielc, gdzie będzie kolejny etap przygotowań do ligi - zakończył.
Mateusz Sowiński: - To był dobry mecz w naszym wykonaniu, ale jesteśmy bardzo źli z tego, że straciliśmy bramkę pod koniec spotkania, ponieważ przeciwnik nie zagrażał nam bardzo przez całe 90 minut. Później doszło zmęczenie, pojawiły się kontry no i niestety, przegraliśmy - rozpoczął zawodnik.
- Nie było widać, że to jest ostatni zespół ligi azerskiej. Zagrali dobry mecz, ale i w swoim składzie mieli żywą legendę - Michaela Essiena. Każdy jego kontakt z piłką wzbudzał ciekawość, bo nie wiedzieliśmy, co może z nią zrobić. Widać było po nim tę klasę - oznajmił. I dodaje. - Jak dowiedziałem się, że będę grał przeciwko niemu, to było dla mnie coś wielkiego. Jednak na boisku trzeba było się skupić oraz o tym nie myśleć i grać swoje.
- Dobrze przepracowaliśmy ten okres. Szkoda tych sparingów, a zwłaszcza tego przedostatniego. Jednak mam nadzieję, że co teraz nie wyszło, to wyjdzie nam w lidze i będzie dużo lepiej - zakończył.