| Ekstraklasa
W końcu wróciła ta skuteczność, jaka była na treningach
- Nie weszliśmy w ten mecz tak, jak chcieliśmy, ale podnieśliśmy się jako drużyna i zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. Na początku nie było łatwo, lecz później zaczęliśmy lepiej się prezentować na boisku i myślę, że to było widać - powiedział po meczu z Wisłą Płock Marcin Cebula.
Marcin Cebula: - Nie weszliśmy w ten mecz tak, jak chcieliśmy, ale podnieśliśmy się jako drużyna i zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. Na początku nie było łatwo, lecz później zaczęliśmy lepiej się prezentować na boisku i myślę, że to było widać. Od 30. minuty zdominowaliśmy Wisłę i nie mieli przez to żadnej sytuacji. Szacunek dla zespołu, bo w końcu wróciła ta skuteczność, jaka była na treningach i tak dalej powinno być. Przed nami spotkanie z Piastem i mamy obowiązek go wygrać. Te błędy z dzisiejszego starcia musimy zniwelować, by zwyciężyć w następnym pojedynku - ocenił zawodnik Korony Kielce.
Adnan Kovacević: - Bardzo ciężko wrócić do grania po takiej długiej przerwie. Było dziwnie, ale dopisujemy sobie zwycięstwo i możemy być zadowoleni. Początek spotkania nie wyglądał tak dobrze, bramka dla Wisły padła po moim błędzie, lecz jestem szczęśliwy ze zdobycia trzech punktów – rozpoczął kapitan kieleckiego zespołu.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że odnieśliśmy takie wysokie zwycięstwo. Drużyna pokazała charakter po straconej bramce i na końcu wygraliśmy 4:1. I dodaje. – Mamy nadzieję, iż będziemy dalej tak grać, teraz mamy mecz u siebie i też liczymy na komplet punktów.
Jakub Rzeźniczak: - Ciężko się mówi o przegranym meczu 4:1 u siebie z drużyną, która jest naszym bezpośrednim rywalem w walce o bezpieczne miejsce w Ekstraklasie. Myślę, że oceniając obiektywnie, to do 30. minuty kontrolowaliśmy spotkanie i prowadziliśmy 1:0. Potem szybko straciliśmy dwie bramki, troszeczkę nasza gra siadła, nie mieliśmy zbytnio pomysłu, a Korona przejęła inicjatywę i dołożyła kolejne trafienia w drugiej połowie. Jesteśmy bardzo źli na siebie oraz ciężko cokolwiek mądrego powiedzieć. Zostały nam trzy mecze, więc musimy zrobić wszystko, by zdobyć w nich komplet punktów - podsumował natomiast piłkarz Nafciarzy.