| Rezerwy
Stałe fragmenty bolączką rezerw Korony
To nie jest udany początek trzecioligowych rozgrywek dla rezerw Korony. Kielczanie w piątym meczu w sezonie doznali czwartej porażki z rzędu. Tym razem zespół Sławomira Grzesika bez punktów wrócił z Radzynia Podlaskiego.
Orlęta Radzyń Podlaski - Korona II Kielce 3:1 (2:0)
Bramki: 4' Kot, 29' Kamiński, 51' Szymala - 77' P. Lisowski
Orlęta: Klebaniuk - Chyła, Szymala, Kursa (56' Baniulis), Kot, Nowosadko (56' Idzikowski), Kamiński, Kobiałka, Wojczuk (71' Korolczuk), Syryjczyk (60' Bożym), Kuźma (71' Kalita)
Korona II: Osobiński - Więckowski, Pierzchała, Kośmicki (75' K. Turek), Bujak (79' Malec) - Przybysławski (46' Konstantyn), Prętnik, P. Lisowski, D. Lisowski, Słabosz (46' Seweryś) - Sowiński (46' Piróg)
Gospodarze już w 4. minucie pokonali Jakuba Osobińskiego. Po pół godzinie gry, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, podwyższyli na 2:0. Druga połowa - podobnie jak pierwsza część - również rozpoczęła się dla drużyny z Radzynia Podlaskiego od zdobycia gola. W 51. minucie trzecią bramkę dla Orląt strzelił Patryk Szymala.
Korona w tym meczu potrafiła odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. W 77. minucie honorowego gola dla kieleckich rezerw zdobył Piotr Lisowski. - Mamy bardzo duże problemy ze stałymi fragmentami gry. 8 z 11 straconych w tym sezonie goli było właśnie po stałych fragmentach. Niestety ustępujemy wyraźnie warunkami fizycznymi rywalom w walce w polu karnym. Mówiłem o tym przed sezonem i to się sprawdza. Będziemy dalej nad tym elementem mocno pracować, ale potrzeba nam czasu, aby poprawić przygotowanie fizyczne. Tego nie da się zmienić z dnia na dzień - mówi trener rezerw Korony Sławomir Grzesik.
Czasu jego podopieczni nie będą natomiast mieli na odpoczynek. Kolejny mecz kielczanie zagrają już w środę. O godz. 17 w spotkaniu 6. kolejki, Korona na stadionie przy Szczepaniaka będzie podejmowała drugi zespół Cracovii. Bilety na mecz do nabycia w kasach w cenie 5 zł.