Spadkowicz z II ligi lepszy od rezerw Korony

Stal Stalowa Wola - Korona II Kielce 2:0 (2:0)

Bramki: 3' Zięba 3, 17' samobójcza Prętnik

Stal: Siudak - Jarosz, Witasik, Khorolskyi - Zięba, Jopek (81'. Stępniowski), Mroziński, Zmorzyński, Waszkiewicz (68' Stelmach) - Pilch (57' Wojtak), Fidziukiewicz

Korona II: Sandach - Więckowski, Kośmicki (82' Turek), Seweryś, Bujak (73' Malec) - Cukrowski (76' Przybysławski), P. Lisowski, Prętnik, D. Lisowski - Słabosz - Sowiński (82' Konstantyn)

Spotkanie od początku nie układało się po myśli podopiecznych trenera Sławomira Grzesika. Korona gola straciła już w trzeciej minucie. Niespełna kwadrans później Stal prowadziło już 2:0. Tym razem samobójcze trafienie zaliczył kielecki pomocnik Bartosz Prętnik.

Korona ambitnie walczyła o odwrócenie losów meczu, ale mimo kilku okazji nie zdołała strzelić gola. - Szkoda tego wyniku. Graliśmy bardzo dobry mecz, ale straciliśmy szybko gola, co trochę ustawiło resztę spotkania. Mierzyliśmy się jednak z mocnym przeciwnikiem, który w poprzednim sezonie dość przypadkowo spadł z drugiej ligi. Nawiązaliśmy z nimi równorzędną walkę, choć nasz najstarszy zawodnik w składzie miał zaledwie 19 lat - podsumował trener Sławomir Grzesik.

W następnej kolejce III ligi rezerwy Korony będą pauzowały. Kolejny mecz kielczanie zagrają 9 września (godz. 16) na wyjeździe z Avią Świdnik.