| Briefing
Maciej Bartoszek: Będziemy pokazywać koroniarski charakter
- Kibice są nam bardzo potrzebni, możemy z nimi góry przenosić. Wierzę, że będziemy pokazywać koroniarski charakter i walkę od początku do końca – mówi przed pierwszym meczem w sezonie na Suzuki Arenie trener Korony Maciej Bartoszek.
Przed spotkaniem z GKS-em 1962 Jastrzębie kielecki szkoleniowiec nie może skorzystać ze wszystkich zawodników. - Daniel Szelągowski jest na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji, więc w sobotę nie zagra. Rafał Grzelak ma pęknięty nos po meczu w Głogowie, ale nie powinno go to wykluczyć. "Greko" natomiast nie zagrał z Chrobrym, bo na rozruchu doznał drobnego urazu i nie chcieliśmy ryzykować. Z GKS-em powinien jednak już być do naszej dyspozycji – powiedział szkoleniowiec Korony.
Po meczu w Głogowie (1:1) trener Bartoszek miał sporo uwag do gry drużyny. - Miałem żal do piłkarzy o to, jak wyglądaliśmy do przerwy. W drugiej połowie też nie było dobrze, ale w końcówce wreszcie złapaliśmy swój rytm. Chciałbym żebyśmy, tak jak w ostatnich minutach z Chrobrym, zagrali w najbliższą sobotę przez 90 minut - zaznaczył.
Rywale na inaugurację sezonu Fortuna 1 Ligi przegrali u siebie z Arką Gdynia 0:4. - Na początku jastrzębianie prezentowali się dobrze, ale później stracili gole po swoich prostych błędach. Nam też mecz nie wyszedł. To będzie trudne spotkanie - ocenił Maciej Bartoszek.
Kielecki szkoleniowiec liczy, że w sobotnie popołudnie drużynie dopingiem pomogą kibice. - Fani są nam bardzo potrzebni, możemy z nimi góry przenosić. Wierzę w to, że będziemy pokazywać koroniarski charakter i walkę od początku do końca - zapowiedział trener Korony.
Koronę w przerwie letniej wzmocniło ośmiu piłkarzy, ale jest szansa , że wkrótce pojawią się kolejne transfery. - Chcemy dokonać jeszcze kilku poważnych wzmocnień, które zwiększą rywalizację. Nie ukrywam, że czekamy też na koniec okienka transferowego i jesteśmy przygotowani na transfery last minute - stwierdził Maciej Bartoszek.