Wysoka porażka Korony z Termaliką
Kielczanie przegrali na Suzuki Arenie z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0:3. Podopieczni trenera Macieja Bartoszka nie mieli dziś żadnych argumentów przeciwko bardzo dobrze dysponowanej drużynie gości.
Korona Kielce - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:3 (0:2)
Bramki: 17' Gergel, 40' Putivtsev, 68' Śpiewak
Korona: Kozioł (K) - Podgórski, Szarek, Szywacz, Kordas - Długosz (75' Górski), Gąsior (80' D.Lisowski), Kaczmarski (78' Basiuk), Cetnarski (46' Petrović), Łysiak - Firlej (78' Piróg) .
Termalica: Loska - Wasielewski, de Amo, Putivtsev, Grabowski - Żyra (46' Bezpalec), Stefanik (83' Jovanović), Wlazło (K), Gergel (83' Czarnowski), Zeman (63' Śpiewak) - Misak (76' Radwański).
Żółte kartki: Petrović, Kaczmarski, Kozioł, Szarek - Radwański
Pierwsza groźna akcja miała miejsce w dziewiątej minucie meczu. Świetnym rajdem popisał się Jacek Podgórski. Dograł on piłkę do znajdującego się w polu karnym Mateusza Cetnarskiego, jednak strzał pomocnika Korony został zablokowany przez obrońców gości.
Kilka minut później, znakomitą okazję ponownie mieli kielczanie. Mateusz Cetnarski zgrał piłkę do Pawła Łysiaka, a ten minimalnie przestrzelił.
Niestety niewykorzystana sytuacja przez kielczan, bardzo szybko się zemściła. Po błędzie Remigiusza Szywacza, sam na sam z Markiem Koziołem wyszedł Roman Gergel i bez problemu umieścił piłkę w bramce, wyprowadzając przyjezdnych na prowadzenie.
Na kwadrans przez końcem pierwszej połowy, w doskonałej sytuacji znalazł się pomocnik gości Samuel Stefanik, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Korony.
W 40. minucie meczu niecieczanie podwyższyli prowadzenie. Po dograniu z rzutu rożnego, najlepiej w polu karnym odnalazł się obrońca gości Artem Putivtsev i głową skierował piłkę do bramki Marka Kozioła.
Początkowe fragmenty drugiej odsłony nie obfitowały w groźne okazje z żadnej ze stron, choć to Korona częściej starała się atakować.
W 68. minucie Termalica zadała kolejny cios. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę w polu karnym przyjął rezerwowy Kacper Śpiewak i mimo obecności obrońcy Korony, zdołał skierować ją do bramki.
Chwilę później niecieczanie byli blisko zdobycia kolejnej bramki. Świetne podanie otrzymał pomocnik Roman Gergel, jednak tym razem pojedynek oko w oko z Markiem Koziołem wygrał kielecki bramkarz.
Do końca meczu goście kontrolowali wydarzenia na boisku i nie pozwolili kielczanom na stworzenie dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Ostatecznie Termalica zwyciężyła 3:0.
W 7. kolejce Fortuna 1 Ligi (3 października o godz. 12.40) Korona na wyjeździe zmierzy się z GKS-em Tychy. Transmisja w Polsacie Sport.