| Briefing
Maciej Bartoszek: Chcemy odrodzić naszą Koronę
- Dobre nastawienie psychiczne i realizacja założeń taktycznych może być w tym meczu kluczowa w kontekście wywalczenia trzech punktów - powiedział trener Korony Kielce Maciej Bartoszek przed meczem z ŁKS-em Łódź.
Sytuacja kadrowa przed niedzielnym meczem jest korzystna. W Łodzi nie wystąpi tylko trzech piłkarzy.
- W spotkaniu z ŁKS-em nie zagra Grzegorz Szymusik, jednak co pocieszające, dzisiaj zaczął indywidualne treningi i znając jego charakter szybko wróci do pełnej sprawności. Iwo Kaczmarski i Radosław Seweryś nie są do naszej dyspozycji ze względu na zakażenie covidem. Poza tym wszyscy są gotowi do gry - oznajmił szkoleniowiec.
Najbliższy rywal Korony to faworyt Fortuna 1 Ligi i ich kadra przewyższa jakościowo większość drużyn na tym szczeblu.
- ŁKS prezentuje się jak ekstraklasowy zespół, zaś my jak beniaminek, ale to nas w żaden sposób nie tłumaczy. Są świetnie dysponowani i mimo tego, że spadli z Ekstraklasy to mają swoją filozofię i podążając tą drogą od dłuższego czasu przynosi im efekty. Piłkarze dobrze się rozumieją i są zgraną drużyną. Czeka nas niezmiernie trudne zadanie, ale jak zwykle jedziemy nastawieni na zwycięstwo - ocenił rywala opiekun kielczan.
Korona na wyjeździe w tym sezonie nie przegrała. Kielczanie powalczą w Łodzi, aby podtrzymać tę passę.
- Nie patrzę na to, że gramy na wyjeździe, bo szansa na punkty jest zawsze i doskonale wiemy, że gdyby nie błędy w meczach u siebie to byśmy cieszyli się z punktów - skwitował.
Dwa ostatnie mecze pomiędzy Koroną, a ŁKS-em zakończyły się zwycięstwem kielczan. Trener Maciej Bartoszek wierzy, że jego podopieczni kolejny raz pokonają swoich rywali.
- Spotkają się zupełnie inne zespoły niż w dwóch ostatnich meczach i nie ma to żadnego znaczenia, że te spotkania zakończyły się dla nas korzystnie. Musimy wyjść i dać z siebie wszystko. Dobre nastawienie psychiczne i realizacja założeń taktycznych może być w tym meczu kluczowa w kontekście wywalczenia trzech punktów - stwierdził Maciej Bartoszek.
Kielczanie po ostatnim przegranym meczu na własnym stadionie chcą się zrehabilitować i jeśli wypełnią założenia taktyczne to są w stanie odnieść zwycięstwo.
- Mamy swój pomysł na to spotkanie i jeśli go zrealizujemy to możemy w Łodzi mocno namieszać. Mimo braku kibiców wyjdziemy na ten mecz tak jakby stadion był pełny. Miejmy nadzieję, że zdrowie dopisze i będziemy zdobywać punkty. Chcemy odrodzić naszą Koronę nie tylko organizacyjnie, ale także sportowo, bo to jest dla nas najważniejsze - podsumował trener.