Zawodnicy Korony liczą na szybki powrót na boisko
Podopieczni trenera Macieja Bartoszka od tygodnia przebywają na kwarantannie, która powinna zakończyć do czwartku. O powrocie zawodników do wspólnych treningów zdecyduje sztab medyczny po konsultacji z sanepidem.
Jacek Kiełb, kapitan Korony po takim rozbracie z piłką, czuje już głód gry i poprzez treningi indywidualne w domu, w jak najlepszy sposób stara się przygotować do wznowienia zajęć.
- Trafiliśmy na kwarantannę i niestety musimy się z tym zmierzyć. Trenujemy codziennie, mamy wysyłane rozpiski, co musimy wykonać. Każdy sumienie do tego podchodzi, bo wiemy, że jak wrócimy na boisko musimy być w odpowiedniej dyspozycji. Nie ma co ukrywać, że po tygodniu bez piłki człowiek mocno zaczyna za nią tęsknić - mówi "Ryba".
32-letni pomocnik mimo niedogodności związanych z przebywaniem na kwarantannie, jest w stałym kontakcie zarówno z kolegami z drużyny jak i sztabem szkoleniowym. On jak i cała drużyna nie mają żadnych objawów chorobowych, co na pewno jest w tej sytuacji niezwykle pozytywne.
- Z rozmów z chłopakami wiem, że wszyscy dobrze się czują, nikt nie ma żadnych dolegliwości. Na szczęście skończyło się tylko na strachu. Wiosną sytuację mieliśmy podobną, ale wtedy mogliśmy przynajmniej wychodzić z domu, teraz jesteśmy zamknięci w czterech ścianach. Myślę, że każdy kto przechodził taką domową kwarantannę wie, że to nic miłego - podkreśla.
Słowa kapitana Korony potwierdza również Jacek Podgórski, który poza dyskomfortem związanym z brakiem możliwości wychodzenia z domu, również nie skarży się na żadne dolegliwości. - Czuję się bardzo dobrze, nic mi nie dolega. Może poza monotonią ostatnich dni... Śniadanie, trening, odpoczynek, obiad, trening, Netflix, PlayStation i tak w koło - uśmiecha się.
Sztab szkoleniowy na bieżąco monitoruje pracę każdego z zawodników i planuje ich codzienną aktywność. Już za kilka dni piłkarze mają powrócić do normalnych treningów na murawie.
- Trener Michał Dutkiewicz wysyła nam plan treningowy na każdy dzień. W niedzielę mieliśmy dwa treningi, dziś akurat jeden. Mam nadzieję, że w tym tygodniu już wrócimy do zajęć na murawie, bardzo już brakuje meczowej adrenaliny. Liczę na to, że zdrowi i naładowani pozytywną energią spotkamy się już niedługo - zaznacza wychowanek Chojniczanki Chojnice.
Podopieczni Macieja Bartoszka do rywalizacji o stawkę powinni powrócić 7 listopada. Tego dnia Korona ma zaplanowane wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Kielecki klub złożył do Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosek o odwołanie i wyznaczenie nowego terminu pucharowego spotkania z Arką Gdynia. Pierwotnie ten mecz miał odbyć się w najbliższy piątek o godz. 17.