| Briefing
Maciej Bartoszek: Nie mamy powodów do niepokoju
- Kilku zawodników ma drobne urazy i najbliższe godziny zadecydują jak ostatecznie będzie wyglądała nasza kadra na ten mecz - powiedział Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce przed jutrzejszym spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz.
Korona w tym sezonie wygrała tylko jedno spotkanie na Suzuki Arenie. Jutro będzie idealna okazja do poprawy tego bilansu.
- Przydało by się tych zwycięstw oraz zdobytych punktów w Kielcach nieco więcej. Najbliższa okazja ku temu już jutro i zrobimy wszystko, żeby wygrać - stwierdził szkoleniowiec Korony.
Sandecja w ostatnich dniach zmieniła trenera, w związku z tym, można spodziewać się jakiś korekt w zespole jutrzejszego przeciwnika Korony.
- To nie jest najlepsza sytuacja, gdy nasz rywal zmienia trenera tuż przed meczem. Podobnie jak w przypadku Zagłębia Sosnowiec, nie ma co liczyć na to, że gra Sandecji w ciągu 24 godzin ulegnie jakiejś diametralnej zmianie. Może pod względem ambicjonalnym lub personalnym coś się wydarzy - ocenił kielecki trener.
W składzie Korony mogą wystąpić pewne zmiany personalne. Kontuzji w ostatnim meczu nabawił się obrońca Przemysław Szarek.
- Ze względu na urazy zmiany na pewno będą. Planuje na jutro jakieś roszady. Z Sandecją nie zagra Przemysław Szarek, który ma kontuzje stawu skokowego, ale czekamy na oficjalną diagnozę lekarza. Kilku zawodników ma drobne urazy i najbliższe godziny zadecydują jak ostatecznie będzie wyglądała nasza kadra na ten mecz - dodał Maciej Bartoszek.
W ostatnim czasie kielczanie grali systemem środa-sobota. Duża ilość meczów oraz podróży na razie nie wpływa negatywnie na postawę drużyny.
- Jakoś sobie radzimy z tym natężeniem spotkań i wyjazdów. Wykresy intensywności niektórych zawodników podczas ostatniego spotkania wyglądały obiecująco, wiec na razie nie mamy powodów do niepokoju - zakończył opiekun Korony.
Mecz Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz odbędzie się jutro o godzinie 18. Transmisja na platformie Ipla.