| Briefing
Marek Kozioł: Dla mnie to szczególny mecz
- Wychodzę z założenia, że lepiej mało mówić, a dużo robić. Musimy wyjść na boisko, ciężko pracować do ostatniej minuty i walczyć o pozytywny wynik - powiedział Marek Kozioł, bramkarz Korony Kielce przed spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz.
Marek Kozioł to wychowanek Sandecji. W tej drużynie występował niemal przez dziewięć lat.
- Jest to dla mnie mecz szczególny, ponieważ gramy z Sandecją, czyli drużyną z mojego miasta. Miałem już okazję grać przeciwko ekipie z Nowego Sącza w barwach innych klubów, więc nie jest to dla mnie nowa sytuacja. Na boisku nie ma jednak sentymentów i trzeba patrzeć na siebie - stwierdził golkiper kieleckiego zespołu.
Drużyna z Nowego Sącza zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Do tej pory nie wygrali żadnego spotkania w Fortuna 1 Lidze.
- Sandecja ma swoje problemy. To drużyna złożona z zawodników charakternych, z dużą wolą walki. Musimy po prostu strzelić jednego gola więcej od rywali i to da nam zwycięstwo - dodał Marek Kozioł.
W spotkaniu z ŁKS-em Łódź bramkarz Korony nie ustrzegł się błędu, jednak wyciągnął już wnioski i koncentruje się na meczu z Sandecją.
- Przeanalizowałem już swój ostatni występ w meczu z ŁKS-em. Podjąłem złą decyzję wychodząc z bramki, ale nie warto już o tym pamiętać. Skupiamy się na kolejnym meczu i to jest dla nas najważniejsze - skwitował.
W Łodzi Korona mogła pokusić się o lepszy wynik. Kielczanom zabrakło jednak lepszej gry w ofensywie.
- Mieliśmy momenty dobrej gry i kilka sytuacji do zdobycia gola. Brakło nam zimnej krwi przy wykończeniu oraz nieco jakości z przodu. Tak się ten mecz ułożył, że straciliśmy gole po prostych błędach. Wychodzę z założenia, że lepiej mało mówić, a dużo robić. Musimy wyjść na boisko, ciężko pracować do ostatniej minuty i walczyć o pozytywny wynik - podsumował bramkarz Korony.
Mecz Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz odbędzie się jutro o godzinie 18. Transmisja na platformie Ipla.