Pogoda dopisuje, Korona trenuje
Słońce, ale i silny wiatr. W takich warunkach kielczanie odbyli dziś dwie jednostki treningowe podczas kolejnego dnia zgrupowania w Turcji. Znakomicie przygotowana murawa daje zawodnikom Korony duży komfort pracy.
Kielczanie dzień rozpoczęli od śniadania o godzinie 7.30. Następnie udali się na pierwszy trening. W trakcie tych zajęć żółto-czerwoni realizowali plan, który został nakreślony przez sztab szkoleniowy na czele z trenerem Maciejem Bartoszkiem. Drużyna rano ćwiczyła m.in. celność podań.
Mirosław Dreszer wraz ze swoimi podopiecznymi trenował przy użyciu specjalnej tarczy.
- W pracy z tarczą chodzi o to, żeby wygenerować u bramkarzy szybką reakcję pod odbiciu się piłki od tarczy. Jest to skopiowanie sytuacji z meczu czy treningu, kiedy jeden z zawodników dośrodkowuje z boku, a drugi stojący w polu karnym kontruje piłkę głową i bramkarz musi natychmiast zadziałać. Poprawia to szybkość i zdecydowaną reakcję na strzały dołem, górą ale także uderzenia półgórne - powiedział po dzisiejszych zajęciach Mirosław Dreszer, trener kieleckich bramkarzy.
12.30 - to tradycyjna pora obiadowa dla zespołu. Po wspólnym posiłku zawodnicy udali się do swoich pokojów, gdzie w zależności od potrzeb niektórzy odbyli drzemkę, a inni zaś słuchali muzyki czy poddawali się odnowie.
O godzinie 15.30 rozpoczął się drugi trening. Podczas zajęć kielczanie pracowali przede wszystkim nad taktyką. Ćwiczenia dotyczyły zarówno schematów akcji w ataku jak i w obronie.
Po odpoczynku drużyna udała się na kolację, a później piłkarze wrócili do pokojów, aby się regenerować przed kolejnym dniem treningowym.
Więcej zdjęć - TUTAJ.