Niedziela pod znakiem sparingu
Kielecki zespół sparingiem z kosowską Prisztiną zwieńczył tydzień pobytu na zgrupowaniu w Belek. Pracy w niedzielę było jednak jeszcze więcej.
Po śniadaniu i chwili dla siebie, o godzinie 9.45 drużyna wyruszyła na trening. Zajęcia opierały się głównie na ćwiczeniu stałych fragmentów gry takich jak rzuty rożne czy rzuty wolne sprzed pola karnego. Zawodnicy szlifowali również strzały z pierwszej piłki i długie podania.
Po powrocie kielczanie o godz. 12 zjedli obiad i po odpoczynku, już w pełnej gotowości o 14 spotkali się na sali konferencyjnej na odprawie, a następnie wyruszyli autokarem na spotkanie z Prisztiną.
Niestety mecz nie potoczył się po myśli kieleckiej ekipy i zakończył się wygraną przeciwników 3:0. Po powrocie do hotelu zawodnicy mieli chwilę dla siebie i o 19 wspólnie zjedli kolację.
Po posiłku piłkarze wrócili do swoich pokojów gdzie odpoczywali po kolejnym męczącym dniu. Mnóstwo pracy jak zwykle mieli kieleccy fizjoterapeuci, którzy czuwali nad odpowiednią regeneracją i pomagali zawodnikom do późnych godzin nocnych jak najlepiej przygotować się do kolejnych dni na obozie.
Więcej fotografii ze sparingu - TUTAJ.