Marek Kozioł: Długo czekaliśmy na to zwycięstwo
W meczu 20. kolejki Fortuna 1 Ligi Korona Kielce wygrała 1:0 z Puszczą Niepołomice. Po końcowym gwizdku porozmawialiśmy z Markiem Koziołem, kapitanem naszej drużyny.
Marku, po dwóch spotkaniach na ławce powróciłeś do pierwszego składu. Na pewno jesteś zadowolony, zwłaszcza, że dodatkowo udało nam się zainkasować trzy punkty.
- Wszyscy cieszymy się z tego zwycięstwa, bo długo na nie czekaliśmy. To był trudny mecz, na szczęście to my strzeliliśmy bramkę. Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na wyrównanie i dowieźliśmy wynik do końca.
W końcówce jednak serca mogły zabić mocniej. Goście mieli bardzo groźną sytuację, po której piłka minimalnie minęła słupek.
- Rywale byli blisko w tej akcji. Zawodnik Puszczy znalazł się na czystej pozycji, próbował wykończyć to strzałem na wślizgu. Faktycznie, trochę się zakotłowało w naszym polu karnym. Skończyło się dobrze, ale musimy być bardziej uważni w tego typu sytuacjach. Przeciwnicy nie stwarzali często zagrożenia pod naszą bramką, kiedy już im się udawało to potrafiło być jednak groźnie.
Twoją obecność między słupkami można uznać za dobry omen. Wygraliśmy, już w piątek czeka nas kolejne starcie. Spodziewasz się, że znów to ty wyjdziesz w podstawowej jedenastce.
- W ogóle nie myślę o tym w takich kategoriach. Nie ma dla mnie znaczenia, kto wyjdzie na boisko. Najważniejsze, żeby drużyna zdobyła 3 punkty. Jeśli trener postawi na mnie, to oczywiście zrobię wszystko co w mojej mocy, by drużynie pomóc ten cel osiągnąć.