ŁKS pokonał Koronę na Suzuki Arenie
W meczu 26. kolejki Fortuna 1. Ligi Korona Kielce została pokonana przez ŁKS Łódź 1:2. Bramki dla gości strzelali Tomasz Nawotka i Antonio Dominguez, a dla gospodarzy honorowe trafienie zanotował Jakub Łukowski.
Pierwszy strzał w światło bramki w tym spotkaniu powędrował wprost w ręce Arkadiusza Malarza. Próbował go pokonać Emile Thiakane, jednak zbyt lekko uderzył futbolówkę, aby zaskoczyć bramkarza gości.
Następnie kilka minut później zawodnicy żółto-czerwoni odzyskali piłkę w środku pola, a Dawid Lisowski popisał się ładnym zwodem ogrywając jednego z piłkarzy ŁKS-u i pomknął z piłką do przodu kończąc swoją akcję dośrodkowaniem. W polu karnym rywali zabrakło niestety kogoś do wykończenia tego zagrania.
W 13. minucie Jacek Podgórski wziął na siebie ciężar gry. W polu karnym łodzian okiwał dwóch obrońców, ale jego podanie do świetnie ustawionego Marko Pervana przeciął bramkarz gości. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a Malarz musiał kolejny raz interweniować, tym razem za sprawą strzału Marcela Gąsiora.
Po dwudziestu minutach spotkania zawodnicy ŁKS-u pierwszy raz tego dnia wystawił na próbę umiejętności Marceliego Zapytowskiego. Golkiper gospodarzy pewnie złapał piłkę, którą do jego bramki próbował skierować Maciej Dąbrowski.
W miarę upływu czasu łodzianie rozkręcali swoje akcje z coraz większą pewnością i częściej pojawiali się z piłką w polu karnym Korony, jednak dobra postawa całego kieleckiego bloku defensywnego nie pozwoliła im na celne trafienie do siatki.
W 43. Minucie pokonać Malarz próbowali kolejno Łukowksi, Pervan i Thiakane, ale żaden z oddanych strzałów nie znalazł drogi do bramki rywali. Bramkarz gości miał w krótkim czasie pełne ręce roboty, jednak wybrnął z tych sytuacji zwycięsko.
Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem pomimo sytuacji po każdej ze stron.
Na drugą połowę Korona wybiegła w bez zmian w kadrze, natomiast trener Mamrot przeprowadził w swoich szeregach dwie zmiany w porównaniu do składu wyjściowego.
W 51. minucie goście objęli prowadzenie. Piłkę do bramki kielczan skierował płaskim uderzeniem w kierunku długiego słupeka Tomasz Nawotka.
Chwilę później kontuzji kolana doznał Grzegorz Szymusik. Obrońca żółto-czerwonych podczas wykopywania piłki źle stanął i doznał urazu kolana. Po decyzji sztabu medycznego na murawie zastąpił go Jacek Kiełb.
Pięć minut po pierwszym trafieniu ŁKS podwyższył swoje prowadzenie. Dawid Lisowski faulował w swoim polu karnym Nawotkę, a rzut karny na bramkę dla gości zamienił Antonio Dominguez.
Z biegiem czasu Korona starała się zdobyć kontaktową bramkę, jednak zawodnikom gospodarzy brakowało prawidłowego wykończenia akcji. Trener Nowak starał się odwrócić bieg meczu na swoją korzyść wprowadzając na boisko Szpakowskiego i Łysiaka, ale rezultat na tablicy wyników pozostawał bez zmian.
W 88. minucie spotkania bramkę na 1:2 strzelił Jakub Łukowski. Akcję prawą stroną zakończoną strzałem z dystansu przeprowadził Podgórski. Piłka po uderzeniu pomocnika odbiła się od słupka bramki Malarza, a tę sytuację wykorzystał Łukowski umieszczając futbolówkę w siatce gości.
Kielczanie podbudowani zdobyciem bramki kontaktowej starali się do ostatnich sekund doprowadzić do wyrównania, jednak zawodnicy ŁKS-u mądrze bronili wyniku i oddalali zagrożenie od swojej bramki kiedy tylko było to możliwe. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem łodzian 1:2.
Korona Kielce – ŁKS Łódź 1:2 (0:0)
Korona: Zapytowski – Szymusik (Kiełb 55’), Szarek, Kobryń, Lisowski – Podgórski, Gąsior, Zebić, Pervan (Szpakowski 66’), Łukowski – Thiakane (Paweł Łysiak 74’)
ŁKS: Malarz – Dąbrowski, Moros, Tosik (Rozwandowicz 46’), Marcinak, Nawotka, Rygaard, Trąbka (Domiunguez 46’), Pirulo (Klimczak 81’), Janczukowicz (Gryszkiewicz 55’), Ricardinho (Sekulski 73’)
Gole: Łukowski 88’ - Nawotka 51’, Dominguez 57’
Żółte kartki: Gąsior 40, Lisowski 56’, Szarek 60’, Zebić 89’ - Pirulo 27’, Tosik 30’, Trąbka 40’ Dąbrowski 65’,
Sędzia: Jacek Małyszek