Jacek Podgórski: Ciągle chcemy osiągać więcej
W spotkaniu 31. kolejki Fortuna 1 Ligi Korona Kielce zremisowała 1:1 na wyjeździe z Resovią Rzeszów. Po końcowym gwizdku porozmawialiśmy ze strzelcem jedynej bramki dla Żółto-Czerwonych, Jackiem Podgórskim.
Twoje trafienie z Resovią przypominało trochę bramkę zdobytą przez Roberta Lewandowskiego w meczu z Augsburgiem. Miałeś okazję widzieć wyczyn naszego rodaka?
- W czasie trwania tamtego spotkania mieliśmy akurat trening, ale oglądałem powtórkę i widziałem, jak Lewandowski strzelił. Osobiście nie skupiam się na tym, czy moje trafienie było aż tak podobne do jego strzału. Najważniejsze dla mnie pozostaje to, że piłka wpadła do siatki Resovii. Natomiast na pewno żałujemy, że nie udało się utrzymać prowadzenia i wrócić do Kielc z pełną pulą punktów.
Jeżeli chodzi o postawę naszego zespołu w pierwszej i drugiej połowie to wyglądała ona inaczej. Po przerwie można było odnieść wrażenie, że się bardziej otworzyliśmy. Jak to wyglądało z Twojej perspektywy?
- Rzeczywiście w pierwszej części zawodów byliśmy trochę bardziej zorganizowani, a po zmianie połówek chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć bramkę. W naszej grze było trochę nerwowości i brakowało dokładności. Takie coś nie może nam się przytrafiać, dlatego musimy popracować nad naszą koncentracją przed kolejnymi starciami. Oby już w następnym spotkaniu uległa ona poprawie. Mimo to po meczu z Resovią dopisujemy do swojego konta jeden punkt, co nie jest dla nas zadowalającym rezultatem, ale szanujemy go.
Jakie jest nastawienie przed pojedynkiem z Arką Gdynia?
- Na pewno nastawienie jest bojowe. Do końca sezonu rozegramy jeszcze trzy spotkania i będziemy się starać, by w każdym z nich zdobyć komplet punktów. Po to właśnie wychodzimy na murawę, tego samego także oczekują od nas kibice i my sami także ciągle chcemy osiągać więcej. Nie zamierzamy odpuszczać żadnego z tych meczów i mogę zapewnić, że będziemy w nich walczyć o najwyższe cele.