Jakub Górski: Będę walczył o skład
W pierwszym meczu sparingowym Korona Kielce pokonała 3:2 Zagłębie Sosnowiec. Po końcowym gwizdku porozmawialiśmy z powracającym z wypożyczenia pomocnikiem naszego zespołu, Jakubem Górskim.
Pierwszy sparing za nami. Pokonaliśmy 3:2 Zagłębie Sosnowiec. Widać było, że nie boimy się uderzać z dystansu i to przyniosło nam dwie bramki, ale nie kończymy z 0 z tyłu. Jak ocenisz ten mecz z perspektywy boiska?
- Myślę, że tak naprawdę to końcowy rezultat jest sprawą drugorzędną. Po takim ciężkim tygodniu przygotowań najważniejsze było to, by zagrać dobre spotkanie. Wyszliśmy na murawę w nowym ustawieniu, więc na pewno cieszymy się z tej wygranej, ale przede wszystkim chcieliśmy przetestować różne warianty gry.
Wróciłeś do Korony po półrocznym wypożyczeniu. Jak ci się grało po powrocie na Suzuki Arenie?
- Niektórych chłopaków, których znałem już nie ma w drużynie, ale są też tacy, co zostali. Troszkę jest to dla mnie nowość, ale bardzo się cieszę z powrotu do Kielc i będę walczył o pierwszy skład. Mam nadzieję, że dostanę swoją szansę i będę mógł pomóc zespołowi.
Jesteście po tygodniu wspólnych treningów. Jak Ci się współpracuje z nowymi kolegami w zespole?
- Cały czas się poznajemy. Jeśli chodzi o atmosferę w szatni to jest ona bardzo pozytywna i to też pomaga zawodnikom, którzy dopiero do niej wchodzą. Starsi koledzy również są dla nas wsparciem w aklimatyzacji. Wszystko przebiega w przyjemny sposób i jestem pewien, że z każdym kolejnym meczem będziemy wyglądać coraz lepiej.
Współpracujesz po raz pierwszy z trenerem Dominikiem Nowakiem. Jakie wrażenie zrobił na Tobie nowy szkoleniowiec?
- Jak na razie wrażenie jest bardzo dobre, trener nam dużo tłumaczy i jest przy tym spokojny. Nie podnosi na nas głosu, ale stara się dotrzeć do każdego z zawodników z osobna. Na jego plus działa także to, że daje odczuć zarówno młodym, jak i starszym piłkarzom, że każdy z nas jest ważnym ogniwem tej ekipy. Według mnie jest to wartością dodaną, bo młodzi mogą czuć się przydatni. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będzie nam się dobrze współpracowało.