Remis w Łodzi
W rozegranym w Łodzi sparingu Korona Kielce zremisowała 2:2 z ŁKS-em. Obie bramki dla naszej drużyny zdobył Adam Frączczak.
Sparing w Łodzi miał dość nietypową formę. Zawodnicy zagrali trzy części po 45 minut każda. Pomimo wysokiej temperatury piłkarze obu zespołów wykazywali duże zaangażowanie od samego początku spotkania. Większość ataków nie była jednak groźna. Często były one skutecznie zatrzymywane przez bloki defensywne. Pierwsze poważne zagrożenie stworzyli Żółto-Czerwoni. Jacek Podgórski urwał się obrońcom na prawej flance i dograł piłkę w pole karne, gdzie na strzał zdecydował się Adam Frączczak. Strzał byłego napastnika Pogoni świetnie wybronił Dawid Arndt. Po tej sytuacji ŁKS zaczął coraz mocniej zaznaczać swoją przewagę, którą udało się udokumentować już w 21. minucie, kiedy piłkę do naszej bramki skierował Antonio Dominguez.
Chwilę później 28-letni Hiszpan był bliski wpisania się po raz drugi na listę strzelców. Na szczęście jego strzał z rzutu wolnego świetnie sparował za linię końcową Marceli Zapytowski. Kilka minut później na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Łukowski. Golkiper ŁKS-u nie zdołał złapać futbolówki i wybił ją przed siebie. Do piłki dopadł Frączczak i bez większych problemów doprowadził do wyrównania. W 32. minucie za sprawą duetu Łukowski-Frączczak padła druga bramka dla Korony. Zgranie ze skraju pola karnego na szesnasty metr i płaski strzał na długi słupek 33-letniego snajpera. Arndt nie miał szans. Pierwsza część meczu zakończyła się prowadzeniem 2:1 naszego zespołu.
Pierwsze minuty drugiej części spotkania były bardziej spokojne. W 56. minucie Frączczak ładnie przerzucił piłkę na lewe skrzydło do Podgórskiego. Ten wparował w pole karne i oddał strzał. Nie dał rady zaskoczyć jednak Marka Kozioła, który odbił to uderzenie.
Kolejne minuty upływały pod znakiem spokoju. Żadna z ekip nie była w stanie wykreować większego zagrożenia. Dopiero w 77. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego szczęścia strzałem nogą z powietrza spróbował Adrian Danek. Futbolówka poszybowała jednak tuż nad poprzeczką. Wynik nie uległ zmianie do końca drugiej części meczu.
Po ośmiu minutach trzeciej i ostatniej części sobotniego sparingu na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy. Autorem drugiego trafienia dla łódzkiej ekipy był Maciej Wolski, który zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. W 108. minucie ładnym uderzeniem z dalszej odległości popisał się Mikkel Rygaard, ale żadnych problemów ze skuteczną interwencją nie miał Konrad Forenc. Do ostatnich minut nie zobaczyliśmy już wielu ciekawych sytuacji. Sparing z Rycerzami Wiosny zakończył się wynikiem 2:2
Gole: Dominguez (21’) - Frączczak (29’, 32’)
ŁKS (skład wyjściowy): Arndt - Szeliga, Dąbrowski, Marciniak, Koprowski, Rozwandowicz, Javi Moreno, Dominguez, Trąbka, Ibe-Tortki, Janczukowicz
Korona (skład wyjściowy): Zapytowski - Szymusik, Malarczyk, Koj, Sierpina, Gąsior, Podgórski, Łukowski, Oliveira, Kiełb, Frączczak