W sobotę Żółto-Czerwoni zmierzą się z Podbeskidziem
W najbliższą sobotę, 11 września o godzinie 12:40 rozbrzmi pierwszy gwizdek na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Korona zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem.
Ostatnia potyczka obu drużyn miała miejsce kilka lat temu. Musimy cofnąć się aż do 2016 roku, kiedy oba zespoły rywalizowały ze sobą na najwyższym szczeblu rozgrywek, w Ekstraklasie. Mecz zakończył się remisem 1:1, kiedy to Podbeskidzie rzutem na taśmę, w doliczonym czasie gry strzeliło bramkę na wagę jednego punktu. Strzelcem jedynego gola dla Korony był wówczas Łukasz Sekulski, który rozegrał w naszym klubie 19 spotkań, a aktualnie jest zawodnikiem Wisły Płock.
Sezon 2015/16 nie należał do udanych dla drużyny z Bielska. Zakończyli rozgrywki na ostatnim miejscu w tabeli, notując spadek. Sytuacja podobnie wyglądała w poprzednim sezonie. Podbeskidzie ponownie opuściło ekstraklasowe rozgrywki i od lipca tego roku rywalizują w Fortuna 1 Lidze.
Żółto-Czerwoni start sezonu mogą zaliczyć do jak najbardziej udanych. Po 7. kolejkach są liderem w tabeli i jak do tej pory nie zanotowali ani jednej porażki (6 zwycięstw, 1 remis).
Podbeskidzie natomiast z dorobkiem dwunastu punktów zajmuje 4. miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce Górale odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie pokonując 1:0 GKS Jastrzębie. Warto też wspomnieć, że do drużyny z Bielska dołączył w środę argentyński wahadłowy, Ezequiel Bonifacio. Poza argentyńskim obywatelstwem zawodnik posiada również włoski paszport. W swojej dotychczasowej karierze rozegrał ponad 100 spotkań w argentyńskiej ekstraklasie.
Podopieczni Dominika Nowaka po ostatnim bezbramkowym remisie z Miedzią Legnica na Suzuki Arenie na pewno mają apetyty na 3 punkty. Nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki i życzyć powodzenia naszym zawodnikom podczas sobotniego starcia.
Początek meczu w sobotę, 11 września o godzinie 12:40 na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Transmisja będzie dostępna na platformie Polsat Box Go oraz na kanale Polsat Sport.