Rok w Koronie - Jakub Łukowski
Rok 2021 już za nami. Czas zatem na kolejne podsumowanie widziane okiem zawodników, którzy dołączyli do Korony Kielce w zimowym okienku transferowym. Tym razem o swoich odczuciach i zmianach, jakie nastąpiły przez te dwanaście miesięcy opowiedział nasz pomocnik, Jakub Łukowski.
Wkrótce minie rok, od kiedy dołączyłeś do Korony. Jak się czujesz w Kielcach?
- Tak, to prawda. Już niedługo minie rok, od kiedy jestem zawodnikiem Korony i mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, jak przebiegła moja aklimatyzacja w klubie i z tego, jak żyje mi się w Kielcach.
Dlaczego zdecydowałeś się akurat na przeprowadzkę do Kielc? Czy miałeś oferty z innych klubów?
- Pierwszą ofertę z Korony miałem od razu po tym, jak w poprzednim klubie zostałem poinformowany, że najlepiej będzie, jak poszukam sobie nowego klubu, a wiec kilka tygodni przed podpisaniem kontraktu w Kielcach. Jednak w tamtym momencie nie doszliśmy do porozumienia w sprawie rozwiązania wówczas wciąż obowiązującego kontraktu, dlatego moje przyjście do Korony trochę się przeciągało. Oczywiście rozmawiałem też z innymi klubami, ale to Korona była najbardziej konkretna.
Co słyszałeś o Koronie Kielce zanim tutaj trafiłeś?
- Koronę Kielce zawsze kojarzyłem z klubem ekstraklasowym. Z tego co słyszałem, zawsze była tam świetna atmosfera. Oczywiście tak jak każdy, kojarzyłem klub z „Bandą Świrów”. Przychodząc do Korony wiedziałem, że klub jest już zarządzany przez zupełnie innych ludzi, niż to było w poprzednich sezonach i że wszystkie sprawy z poprzednimi właścicielami są już zamknięte, a klub z nowymi osobami jest bardzo dobrze poukładany i ma jasno postawiony cel, czyli powrót do Ekstraklasy.
Czy miałeś okazję grać wcześniej przeciwko Koronie lub przeciwko jakiemuś zawodnikowi Korony?
- Myślę, że tak, ale jakoś szczególnie żaden mecz nie zapadł mi w pamięci.
Jak wspominasz swoje pierwsze tygodnie w Koronie?
- Wiadomo, zawsze w nowym miejscu pierwsze tygodnie nie są łatwe, ale myślę, że od początku zespół przyjął mnie bardzo dobrze i też dzięki temu, udało mi się szybko wskoczyć do pierwszej jedenastki.
Jeśli chodzi o Twoje dotychczasowe występy w barwach Korony, to jak oceniłbyś swoją grę?
- Mogę powiedzieć, że w pewnym stopniu jestem zadowolony ze swojej gry przez ten rok, ale wiem też, że mam wiele elementów do poprawy i staram się nad nimi pracować, co mam nadzieję przyniesie efekty już w tym najbliższym roku.
Jak Twoim zdaniem zmieniła się Korona Kielce na przestrzeni tego roku?
- Myślę, że mogę to ocenić głównie na podstawie tego, co ja prezentuje na boisku. Moja gra od przyjścia do Korony zmieniła się dosyć mocno w porównaniu do tego, jak wyglądało to w poprzednich klubach, co mogło być spowodowane głównie przez pozycje, na której grałem większość meczów przez ten rok.
Jak podobają Ci się Kielce?
- Przed przyjazdem tutaj musze przyznać, że oprócz meczów, nigdy nie byłem w Kielcach. Zawsze jednak słyszałem pozytywne opinie o tym mieście, co potwierdziło się po moim przyjeździe. W Kielcach mieszka mi się bardzo dobrze i jestem zadowolony, że trafiłem akurat tutaj.
Jak myślisz, co mogliśmy zrobić lepiej, jako zespół na przestrzeni tego roku?
- Myślę, że w tej rundzie w kilku meczach trochę za łatwo straciliśmy punkty i wszyscy w zespole wiedzą, że stać nas na dużo więcej. Wierzymy, że pokażemy to w rundzie wiosennej.
Jakub Łukowski to nie napastnik. W tej rundzie byłeś jednak najlepszym strzelcem Korony, jak zatem odniesiesz się do tego stwierdzenia?
- Uważam, że było to zależne od tego, jak zmieniła się moja gra po przyjściu do Korony. Tak, to prawda, że moją nominalną pozycją nie jest klasyczny napastnik i lepiej czuję się jako boczny pomocnik, ofensywny pomocnik lub tzw. „fałszywy napastnik”, ale jeżeli trener uważa, że w danym momencie najwięcej zespołowi pomogę jako napastnik, to zawsze będę dawał z siebie 100%. Nie ważne na jakiej pozycji zaczynam spotkanie. Dla mnie liczy się, aby zespół zdobył trzy punkty.
Jakie stawiasz sobie cele w nowym roku?
- Żebym w jak największym stopniu pomógł wrócić Koronie tam, gdzie jej miejsce, czyli do Ekstraklasy.