Czwartkowa regeneracja w Belek
Żółto-Czerwoni są już praktycznie na półmetku obozu w tureckim Belek. Niekorzystne warunki pogodowe pokrzyżowały dzisiejsze plany treningowe, ale nic straconego. Dzień był równie intensywny!
Po środowym sparingu, na dzisiaj przewidziana była jedna jednostka treningowa na boisku. Pogoda w Turcji niestety wciąż nie rozpieszcza i od kilku dni towarzyszą nam ulewy z silnym wiatrem i burzami. Tak też było dzisiaj.
Trening na boisku nie był zatem możliwy. Sztab przygotował jednak dla zawodników zupełnie inne formy aktywności, a było ich kilka. Do wyboru do koloru, jednak wszystko po kolei!
Po śniadaniu zawodnicy mieli czas na regenerację i wizyty u naszych fizjoterapeutów, aby poprawić regenerację powysiłkową, poprawić krążenie, złagodzić bóle mięśni, czy też poddać się innym zabiegom.
Po obiedzie nadszedł czas na zajęcia siłowe. Żółto-Czerwoni byli podzieleni na trzy grupy. Jedna była na siłowni, druga na salce, natomiast trzecia jeździła na rowerach stacjonarnych. Jednym słowem, praca wre! Mimo niekorzystnych warunków pogodowych, my nie zwalniamy tempa.
Najprzyjemniejszą częścią dnia z pewnością były zajęcia na basenie przeprowadzone przez instruktora. Zawodnicy świetnie się bawili, jednocześnie bardzo dobrze się przy tym regenerując!
Od jutra do Belek ma wrócić słoneczna pogoda. Na piątkowy dzień są zatem zaplanowane dwie jednostki treningowe na boisku, a już w sobotę przed Żółto-Czerwonymi kolejny sparing. Tym razem przeciwnikiem będzie rumuński zespół, FC Universitatea Cluj.