[Korona II] Twierdza na Szczepaniaka wiosną pozostaje niezdobyta!
W ostatnim domowym starciu na swoim terenie w sezonie 2021/22 druga drużyna Żółto-Czerwonych pokonała Wierną Małogoszcz 4:2. Dublet ustrzelił Krzysztof Kiercz, a po jednym trafieniu dołożyli Jakub Konstantyn i Michał Smolarczyk.
Pierwsza odsłona meczu była dość wyrównana. Już w 3. minucie piłkę do siatki przyjezdnych wpakował Przybysławski, lecz sędzia podniósł chorągiewkę, wskazując pozycję spaloną.
W 18. minucie goście odpowiedzieli uderzeniem z rzutu wolnego, lecz futbolówka poszybowała nad naszą poprzeczką.
W kolejnych fragmentach gry przeważaliśmy, ale brakowało po naszej stronie skuteczności. Dobrą akcję rozpoczął Kiercz, podając do Radka Turka, który zdołał jeszcze obsłużyć podaniem wbiegającego Konstantyna. Z uderzeniem 19-latka poradzili sobie jednak obrońcy Wiernej. Zaskoczyć rywala próbował także Strzeboński, ale ponownie górą byli zawodnicy Trójkolorowych.
W końcówce pierwszej odsłony meczu na strzał z dystansu zdecydował się Przybysławski, lecz piłka minęła bramkę podopiecznych trenera Mariusza Lnianego. Następnie przymierzył jeszcze Zwoźny, ale z jego uderzeniem poradził sobie Frączek.
Groźnie pod bramką przeciwnika zrobiło się także po centrze z rzutu rożnego. Do piłki wzbił się Kiercz, ale obronną ręką z tej sytuacji wyszli rywale.
Druga połowa rozpoczęła się szczęśliwiej dla gości. W 55. minucie dopuściliśmy się faulu w swoim polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił Rejowski, wyprowadzając tym samym Wierną na prowadzenie.
Na odpowiedź kielczan nie musieliśmy długo czekać. Na mocne i precyzyjne uderzenie zdecydował się Konstantyn. Golkiper pozostał bez szans i na tablicy wyników widniał już remis.
Niespełna sześćdziesiąt sekund później Żółto-Czerwoni wyszli już na prowadzenie. Centrę od Konstantyna wykorzystał Smolarczyk i wpakował futbolówkę do siatki golkipera rywala.
Nasza ofensywa zwiększała się z każdą kolejną minutą. Po godzinie gry nieprzepisowo zatrzymany został Konstantyn i sędzia przyznał dla ekipy trenera Marka Mierzwy rzut karny. Z jedenastu metrów nie pomylił się Kiercz, podwyższając zasłużoną przewagę. Przed kolejną okazją stanęliśmy po strzale Wójcika, jednak z jego próbą poradził sobie Frączek.
75. minuta to kolejna zmiana wyniku. Naszą czujność uśpił ponownie Rejowski i pokonał stojącego między naszymi słupkami Mamlę.
Ostateczny cios zadaliśmy w 78. minucie. Dośrodkowanie Rybusa wykorzystał Kiercz, nie dając bramkarzowi Wiernej szans za sprawą uderzenia głową.
Przed końcem spotkania Koroniarzy przed stratą gola uratował Mamla, który popisał się świetną interwencją po strzale jednego z zawodników Wiernej.
Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie.
Korona II Kielce - Wierna Małogoszcz 4:2 (0:0)
Korona II: Mamla - Zwoźny, Kiercz, Kośmider (58’ K. Turek), Więckowski, R. Turek, Jopkiewicz (58’ Wójcik), Konstantyn (65’ Rybus), Przybysławski (70’ Wolak), Strzeboński, Moch (46’ Smolarczyk)
Wierna: Frączek - Malinowski, Klapa, Czarnecki, Kuzincow, Wroński, Bała (65’ Łata), Szczepańczyk (65’ Soboń), Kraus (65’ Jaśkiewicz), Rejowski (83’ Gajek), Rogula
Bramki: 58’ Konstantyn, 59’ Smolarczyk, 61’ (k), 78’ Kiercz - 55’ (k), 75’ Rejowski
Sędzia: Marek Śliwa