[Akademia] Za nami dwunasta seria gier w CLJ!
Rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów z udziałem Żółto-Czerwonych z pewnością dostarczają nam niemałych emocji. Dwunasta seria gier była połowicznie szczęśliwa dla naszych drużyn. Trzy punkty w konfrontacji z Legią Warszawa zainkasowali podopieczni trenera Marka Mierzwy, natomiast ekipa prowadzona przez trenera Przemysława Ryńskiego po dość dynamicznym pojedynku w Myślenicach uległa Wiśle Kraków.
CLJ U19
Najstarsza ekipa Akademii w starciu z Legią Warszawa dała popis swoich sił, wygrywając w Kielcach 4:1. Po trzydziestu minutach po hattricku Michała Pokory gospodarze prowadzili już 3:0! Przed przerwą honorowe trafienie zanotowali przyjezdni, a stojącego między naszymi słupkami Adriana Sandacha pokonał Sebastian Kieraś. W drugiej połowie Żółto-Czerwoni nadal przeważali i szukali kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu. Przed ostatnim gwizdkiem wynik na 4:1 ustalił Daniel Bąk.
Po sobotnim pojedynku Koroniarze awansowali na 4. lokatę w ligowej tabeli - na koncie mamy 21 punktów. Aktualnym liderem ze zdobytymi 23 oczkami jest Lech Poznań.
W pierwszą sobotę listopada kielczanie udadzą się na daleki wyjazd. W meczu 13. kolejki Żółto-Czerwoni zmierzą się z walczącą o utrzymanie na poziomie centralnym, Lechią Gdańsk.
- To był kolejny intensywny mecz. Mierzyliśmy się z drużyną, która ma sporo jakości. Natomiast znaliśmy ich słabe strony i mocne strony. Wykorzystaliśmy braki Legii, nie pozwoliśmy pokazać w pełni umiejętności zawodników z Warszawy, stąd tak okazała wygrana. Mogła być ona jeszcze wyższa, bo mieliśmy jeszcze więcej sytuacji. Nie ma co narzekać. Myślę, że wygrana 4:1 jest w pełni zasłużona. Wróciliśmy na zwycięską ścieżkę i mam nadzieję, że będziemy nią dalej kroczyć - skomentował Marek Mierzwa, trener Korony U19.
CLJ U17
Żółto-Czerwoni doznali pierwszej wyjazdowej porażki, przegrywając z Białą Gwiazdą 2:3. Do przerwy Koroniarze remisowali 1:1, a na listę strzelców dla naszego zespołu wpisał się Andrij Verbytskyi. Po zmianie stron do głosu doszli Wiślacy i dwukrotnie umieścili piłkę w naszej siatce. Kielczanie nie odpuszczali i próbowali odwrócić losy spotkania. Nadzieję dała nam jeszcze druga bramka Verbytskiego. Do końcowego gwizdka zespół z Kielc w dalszym ciągu atakował, lecz krakowianie skutecznie się bronili i wynik nie uległ już zmianie.
Jak dotąd Koroniarze zdobyli 26 oczek, które zapewniają nam pozycję wicelidera. W dwunastu seriach gier zanotowaliśmy osiem wygranych, dwa remisy i dwie porażki. Strzeliliśmy 29 bramek, a straciliśmy 16.
Na czele ligowego zestawienia pozostaje Legia Warszawa, z którą zmierzymy się w najbliższą sobotę, 5 listopada o godzinie 14:15 na boisku przy ulicy Jeziorańskiego w Kielcach. Zapowiada się niezwykłe widowisko. Wojskowi są jedynym zespołem z kompletem zwycięstw.
- Mimo że przegraliśmy z Wisłą Kraków, to chciałem pogratulować naszym zawodnikom postawy w tym meczu. Nie wystrzegliśmy się błędów, które skutkowały golami dla rywala, ale budujące jest to, że trudna sytuacja kadrowa przed tym spotkaniem nie rzutowała na jakość naszej gry. Myślę, że długimi fragmentami potrafiliśmy zepchnąć ekipę Wicemistrza Polski do obrony niskiej i wykreowaliśmy sobie kilka bardzo dogodnych sytuacji bramkowych. Zbyt późno strzeliliśmy bramkę kontaktową i zabrakło nam czasu, by doprowadzić do remisu - powiedział Przemysław Ryński, szkoleniowiec Korony U17.