[Korona II] Trener Mariusz Ludwinek po wygranej z Orlętami Radzyń Podlaski
Wielka sobota i wielkie granie! W spotkaniu 23. kolejki III ligi grupy IV drugi garnitur Żółto-Czerwonych pokonał przed własną publicznością Orlęta Radzyń Podlaski 4:0. Po końcowym gwizdku pojedynek podsumował szkoleniowiec kielczan, Mariusz Ludwinek.
- W końcu, można rzec. Święta będą, mam nadzieję dzięki temu miłe i bardziej spokojne, bo ta seria, która nam się ostatnio przydarzyła nie jest chlubna i chwały nam nie przynosi. Zagraliśmy troszkę prościej niż w ostatnich meczach, ale to przyniosło efekt. Cieszę się, że na boisko wyszła grupa kumpli, fajnych przyjaciół, którzy zrealizowali zadania. Kluczem w tym spotkaniu była druga piłka, faza przejściowa po odbiorze i w zasadzie przypominam sobie tylko jedną sytuację, gdzie tej futbolówki nie utrzymaliśmy po przyjęciu. Byliśmy cierpliwi i uważam, że zasłużenie zwyciężyliśmy. Mało tego - myślę, że zagraliśmy też dobre spotkanie i ze strony kibica - także atrakcyjne - powiedział trener, Mariusz Ludwinek.
- Pochwaliłem zespół w przerwie, natomiast jednocześnie wyraziłem swoją dezaprobatę. Miałem w cudzysłowie pretensje o to, że jesteśmy nieskuteczni. Było 1:0, a mieliśmy kilka innych okazji na strzelenie kolejnych goli, które pozwoliłyby kontrolować mecz już w pierwszej odsłonie. Z pewnością prowadzenie 2:0 lub 3:0 zamknęłoby tę rywalizację, a tak to, jak pokazała też jedna z ostatnich akcji Orląt w pierwszej części, rywal potrafił stworzyć zagrożenie w naszym polu karnym, ale na posterunku znajdował się czujny Rafał Mamla. Gdyby nie to, mogłoby być 1:1 i wtedy mentalnie zupełnie inaczej mogłoby to wyglądać. Goście z Radzynia Podlaskiego mogliby wyjść na drugą część zawodów mocniej zdeterminowani - dodał.
- Jestem zadowolony, że po przerwie w dalszym ciągu graliśmy konsekwentnie, realizowaliśmy nasz plan i byliśmy agresywni. Nie spuściliśmy z tonu. Jestem zdania, że obie połowy były bardzo dobre w naszym wykonaniu i gratuluję drużynie wyniku - zakończył.
W dwudziestu trzech seriach gier Żółto-Czerwoni zainkasowali 30 punktów i plasują się na 8. miejscu. W najbliższą sobotę, 15 kwietnia o godzinie 16:00 Koroniarze zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem, Stalą Stalowa Wola.