Gostomski i Możdzeń pod gradobiciem pytań
Ponad godzinę na pytania kibiców odpowiadali Maciej Gostomski i Mateusz Możdżeń. Nasi piłkarze spotkali się ze swoimi sympatykami w Ośrodku Kibice Razem w ramach cyklicznej akcji "Złocisto-Krwiści po godzinach".
Kto postanowił przyjść na "Złocisto-Krwistych po godzinach", nie rozczarował się, bo o piłkarzach dowiedział się całkiem sporo. Zarówno o ich początkach gry w piłkę, jak i o bieżących sprawach.
Zarówno "Gostom", jak i "Możdżeń" szczerze opowiadali swoje historie. Nasz bramkarz przykładowo przyznał się, że w młodości lubiał strzelać bramki i tylko przypadek sprawił, że ostatecznie został golkiperem: - Z powodu choroby jednego z kolegów, brakowało nam osoby, która stanęłaby między słupkami. Ja byłem bardzo zwinny, dlatego się zgłosiłem. Okazało się, że bardzo dobrze mi to wychodzi - przyznał Gostomski.
- U mnie początki treningów w Ursusie Warszawa, to w zasadzie zabawa. Trenowałem dwie dyscypliny sportu: karate i piłkę nożną. W końcu rodzice kazali mi wybrać tą jedną. W wieku 16 lat, gdy trafiłem do Amiki Wronki, zaczęły się moje w pełni profesjonalne treningi - opowiadał Mateusz Możdżeń.
Piłkarze opowiadali też o piłkarzach, którzy mieli wpływ na rozwój ich karier: - Ja nie mam typowego idola boiskowego. Od zawsze jednak imponuje mi Łukasz Fabiański, z którym spotkałem się w Legii. Rozwinął się niesamowicie nie tylko piłkarsko, ale i mentalnie - stwierdził Gostomski. - Ja naturalnie patrzyłem na zawodników, którzy grali na mojej pozycji, jak Juan Roman Riquelme czy Andres Iniesta - powiedział Możdżeń.
Pytań było naprawdę sporo i dotyczyły one różnych wątków, nie tylko piłkarskich. Koroniarze opowiadali o ulubionych potrawach, a także o tym jak mieszka im się w Kielcach. Co najważniejsze w naszym mieście żyje im się bardzo dobrze: - Kielce nie są zbyt duże, ale też nie są małe. To co mi się najbardziej podoba to brak korków - chwalił stolicę Gór Świętorzyskich Mateusz Możdżeń.
"Złocisto-Krwistych po godzinach" organizuje Ośrodek Kibice Razem przy ulicy Piekoszowskiej 32. W imieniu organizatorów zapraszamy na kolejne spotkania z naszymi piłkarzami!