Porażka po walce
Choć długo wydawało się, że w meczu Lech Poznań – Korona Kielce nie padnie żadna bramka, to ostatecznie złotego gola strzelili gospodarze. W 80. minucie pojedynek w Wielkopolsce rozstrzygnął Dawid Kownacki. Zawodnik poznańskiego zespołu pokonał Zbigniewa Małkowskiego mocnym strzałem lewą nogą i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 1:0.
Spotkanie rozpoczęło się od bardzo żywych poczynań obu drużyn. Już w 2. minucie groźnie na bramkę Koroniarzy strzelał Darko Jevtić, ale piłka przeszła obok słupka. W odpowiedzi kielczanie przeprowadzili znakomitą akcję – w „szesnastce” gospodarzy Nabil Aankour wyłożył piłkę piętą Kenowi Kallaste, ale strzał Estończyka z dogodnej pozycji zatrzymał Matus Putnocky.
W kolejnych fragmentach gry najpierw Zbigniew Małkowski świetnie obronił uderzenie po dalszym słupku autorstwa Marcina Robaka, a chwilę później kluczową, dobrą interwencją przed własną bramką popisał się Bartosz Rymaniak. Tuż przed upływem pół godziny gry poznaniacy mogli objąć prowadzenie. Golkiper z Kielc najpierw obronił strzał Szymona Pawłowskiego, a przy dobitce Robaka pomogło mu szczęście – piłka wylądowała na poprzeczce.
Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, mimo że szczęścia próbowali m.in. Paulus Arajuuri oraz Mateusz Możdżeń.
W pierwszych chwilach po zmianie stron boiska, najaktywniejszy w szeregach gości był Pawłowski. Jego próby nie przynosiły jednak powodzenia „Kolejorzowi”. Kielczanie starali się odgryźć m.in. za sprawą szybko kontrującego Aankoura. W 63. minucie gry ze świetnym rajdem na bramkę gospodarzy popędził Rafał Grzelak, po czym wyłożył piłkę Marokańczykowi, ale i tym razem lepszy okazał się słowacki golkiper poznaniaków.
W 70. minucie spotkania kąśliwe uderzenie zza pola karnego oddał Dani Abalo, jednak ponownie czujnością wykazał się Putnocky. Chwilę później Koroniarzom pomogło szczęście – Jevtić w dogodnej okazji trafił w poprzeczkę.
Rozstrzygnięcie potyczki nadeszło w końcówce. Wprowadzony niewiele wcześniej Dawid Kownacki wpadł w boczny sektor pola karnego kielczan i mocnym strzałem lewą nogą pod poprzeczkę znalazł receptę na trafienie do bramki Korony.
W końcowych akordach pojedynku przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu nikt już nie cieszył się z bramki i komplet punktów został w stolicy Wielkopolski.
Lech Poznań – Korona Kielce 1:0 (0:0)
Bramka: Kownacki 80’
Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek (80’ Nielsen), Arajuuri, Kadar – Jevtić, Gajos, Trałka, Pawłowski (65’ Jóźwiak) – Majewski (71’ Kownacki) – Robak
Korona: Małkowski – Gabovs, Rymaniak, Dejmek, Grzelak – Abalo (77’ Kiełb), Marković, Możdżeń, Cebula (84’ Przybyła), Kallaste (46’ Pyłypczuk) – Aankour
Żółte kartki: Gajos 11’, Arajuuri 89’, Jevtić 90+1’ – Dejmek 72’