Na horyzoncie wspaniały mecz!
Przed drużyną Korony Kielce bardzo ciekawy tydzień. W poniedziałkowe popołudnie Żółto-czerwoni rozpoczną przygotowania do pojedynku z Górnikiem Zabrze. Nie dość, że starcie na Śląsku zostanie rozegrane przy imponującej otoczce, to może sprawić, że Żółto-czerwoni zameldują się niemal w samej czołówce ligowej tabeli!
Do pojedynku z zabrzanami, Koroniarze będą pracowali raz dziennie. Tym razem sztab szkoleniowy postanowił, że zespół uda się na miejsce rozgrywania spotkania o poranku w dniu meczu. Odległość z Kielc do Zabrza nie jest zbyt wysoka, a pierwszy gwizdek sędziego rozbrzmi dopiero o godzinie 20:30.
Górnik to być może najbardziej chwalona polska drużyna od początku obecnego sezonu. Ekipa byłego trenera Korony, Marcina Brosza, gra nie tylko bardzo efektownie, ale i efektywnie. Dotychczas zgromadziła 22 punkty, a więc tyle samo co Lech Poznań i Zagłębie Lubin – to właśnie ta trójka spogląda na resztę stawki LOTTO Ekstraklasy z góry.
Jeśli jednak kielczanom uda się na trudnym terenie zainkasować komplet „oczek”, to – przynajmniej do momentu pojedynków innych rywali z pierwszej części tabeli – awansują na 4. miejsce. Obecnie podopieczni trenera Gino Lettieriego mają na koncie 18 punktów i plasują się na 7. lokacie.
Żaden zawodnik Żółto-czerwonych nie musi pauzować w Zabrzu za kartki. W ekipie Górnika jest natomiast jeden taki piłkarz – defensor Dani Suarez.
Oprócz walorów czysto sportowych, starcie na Śląsku zapowiada się znakomicie również pod względem otoczki. W kasach Górnika zostało już niewiele wolnych biletów i wszystko wskazuje na to, że potyczkę z kielecką drużyną obejrzy na tamtejszym stadionie komplet niespełna 25 tysięcy widzów.
Do Zabrza wybierają się także kibice Korony, który udadzą się tam specjalnie podstawionym na ten cel pociągiem.