Czas na pierwsze zwycięstwo
Obiecująca gra w dwóch meczach, ale tylko jeden zgromadzony punkt. Pochwały za dobrą postawę na boisku oczywiście cieszą Żółto-czerwonych, ale żeby podnieść się w tabeli potrzeba zwycięstw. Oby już w poniedziałkowym starciu z Cracovią.
Przed startem rozgrywek Korona Kielce jak zwykle była typowana przez ekspertów jako główny kandydat do spadku z Lotto Ekstraklasy. Żółto-czerwoni jednak przyzwyczaili do tego, że nic nie robią sobie z takich przewidywań. Już w starciu z Zagłębiem Lubin było widać, że kielczanie wcale nie są tacy słabi. Przez dużą część spotkania to podopieczni Gino Letteriego nadawali ton i tworzyli składne akcje. Brakowało jednak skuteczności, a jedynego gola w spotkaniu z rzutu karnego zdobyli Miedziowi.
Kolejne problemy pojawiły się jednak po meczu z Zagłębiem. Okazało się, że do długiej listy kontuzjowanych piłkarzy dołączyli Dani Abalo i Bartosz Kwiecień. Pomimo dobrej gry z zespołem z Lubina, trudno więc było o duży optymizm przed wyjazdową rywalizacją z mistrzem Polski, Legią Warszawa. Trener Lettieri jednak zdołał złożyć skład, który w stolicy zaimponował.
Koroniarze znów w Warszawie zawiesili wysoko poprzeczkę wyżej notowanemu przeciwnikowi. Legia długo nie mogła sobie poradzić z naszą defensywą oraz miała także problemy z zatrzymywaniem ofensywnych akcji. W 79. minucie wydawało się jednak, że w końcu skruszyli kielecki mur, gdyż objęli prowadzenie po golu Michała Kucharczyka. Na szczęście to nie załamało Żółto-czerwonych, którzy kilka minut później po bardzo ładnej akcji i strzale Łukasza Kosakiewicza doprowadzili do wyrównania, dzięki któremu zdobyli premierowy punkt w tym sezonie.
Teraz jednak już czas na komplet punktów, który byłby prawdziwą nagrodą za dobrą postawę w pierwszych meczach. Jak zwykle nie będzie o niego łatwo, bo do Kielc przyjeżdża Cracovia, od tego sezony dowodzona przez trenera Michała Probierza. Pasy jak na razie w tym sezonie zanotowały remis 1:1 z Piastem Gliwice oraz bardzo cenną wygraną 1:0 na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Ten bilans dawał Cracovii 5. miejsce przed rozpoczęciem 3. kolejki Lotto Ekstraklasy.
Kielczanie natomiast jak na razie plasują się na 12. pozycji. Czy jednak podopieczni Lettieriego w trzecim meczu podtrzymają dobrą dyspozycję i potwierdzą przysłowie, że „do trzech razy sztuka”? Początek spotkania w poniedziałek o godzinie 18 na Kolporter Arenie.
Mateusz Kępiński